Odpowiedzi pastora Johna Pipera, na często zadawane, czasem trudne pytania od słuchaczy.
W dzisiejszym odcinku fragment kazania Johna Pipera, w którym zwraca uwagę na to, jak bardzo świat zauroczony jest pożądliwością i w jaki sposób należy od niej uciekać.
Jest to fragment kazania z listu do Rzymian – rozdział 11, wersety 32-33. Posłuchajmy.
Transkrypcja audio
W dzisiejszym odcinku fragment kazania Johna Pipera, w którym zwraca uwagę na to, jak bardzo świat zauroczony jest pożądliwością i w jaki sposób należy od niej uciekać.
Jest to fragment kazania z listu do Rzymian – rozdział 11, wersety 32-33. Posłuchajmy.
Jeśli więc dotrwałeś do końca tego zwiastowania, w którym otwieram List do Rzymian 11:30-32, i drapiesz się po głowie, mówiąc: “Nie rozumiem tego. Jak to możliwe? Jak Bóg może być suwerenny i planować okresy nieposłuszeństwa?”, to wiedz, że jesteś w dobrym towarzystwie, ponieważ apostoł Paweł sam odpowiedział na swoje własne nauczanie: “Niezbadane!”. “Nie wyśledzone!” (List do Rzymian 11:33). To są jego słowa, nie moje. Ja używam słów: zdumiewające, szokujące – i dlatego właśnie modliłem się za was na początku: “Zejdź, Panie, do głębin naszego serca i pozbądź się przeszkód w naszych zdolnościach do bycia zszokowanymi”.
Paweł robi to bardzo świadomie, a dowodem na to jest werset 33. On chce nas zszokować. On chce nas zadziwić. On chce, abyśmy w zadziwieniu podnieśli ręce do ust i powiedzieli: „Nie rozumiem tego. Nie potrafię tego wytłumaczyć. To jest niezbadane. Nie wyśledzone”. Paweł chce, abyśmy znaleźli się w takim stanie. Więc jeśli takie są twoje odczucia, to nie miej żalu. Naucz się tyle, ile możesz, z tego, co On daje.
Morze trywialności
Te wzniosłe rzeczy dotyczące Boga, na które zaraz spojrzymy – Boże zarządzanie historią od początku do końca, zarówno nieposłuszeństwo, jak i posłuszeństwo prowadzące do powiększania Jego miłosierdzia – te wzniosłe rzeczy są naprawdę ważne dla twojego codziennego życia.
Na przykład, weźmy pod uwagę seks. Jednym z głównych powodów, dla których Ameryka i kościół tonie dziś w morzu żądzy i pornografii – mężczyźni i kobiety popełniający cudzołóstwo, nieodpowiednie zachowania seksualne, masturbację, ekshibicjonizm, homoseksualizm, bestialstwo, gwałt, i seksualne insynuacje na praktycznie każdym ekranie – jednym z powodów, dla których my (uwzględniając kościół) jesteśmy zalani i toniemy w tym morzu, jest to, że jesteśmy intelektualnie i emocjonalnie odłączeni od nieskończonej, oszałamiającej duszę Bożej wspaniałości, a zamiast tego toniemy w morzu trywialności, małostkowości, banalności i głupoty.
Ogólnie rzecz biorąc, straciliśmy naszą zdolność do bycia oszołomionymi przez Bożą wspaniałość i żyjemy na niskim poziomie psiej rui. Telewizja jest trywialna. Radio jest trywialne. Rozmowy są trywialne. Edukacja jest trywialna. Chrześcijańskie książki są naciskane przez wydawców, aby były trywialne. Sposoby uwielbienia stają się coraz bardziej trywialne. Próbujemy być zabawni, aby wszyscy czuli się komfortowo, ponieważ tak właśnie czują się oglądając telewizję, a jeżeli w naszych żartobliwych kościołach mogą poczuć się komfortowo, to może do nich wrócą. Straciliśmy zdolność bycia oszołomionymi przez przerażająco radosny strach i pokój nieskończonego, wszechobejmującego Boga. Życie jest po prostu nudne, monotonne.
Entuzjazm najniższego rodzaju
A kiedy istota stworzona przez Boga, aby żyć w obecności Boga i być oszołomioną przez chwałę Jego nieskończonej mocy, sprawiedliwości, mądrości, prawdy i łaski; kiedy ta istota pływa w oceanie trywialności, to musi stać się tak, że zadowoli się ona najlepszym dostępnym uczuciem entuzjazmu, a jest nim seks.
Tak wielu z was stało się “rybami” i dlatego już nawet nie tęsknicie za powietrzem. Po prostu nie jesteście w stanie sobie wyobrazić, o czym do was mówię – że jest inne powietrze, którym można oddychać, jest inny poziom radości, jest inne doświadczenie wspaniałości i wielkości oraz oszałamiającej, zamykającej usta, niezbadanej, niewypowiedzianej Bożej prawdy, i gdybyście tylko żyli otoczeni właśnie tym, to nie chcielibyście już być “psem w rui” przed swoimi monitorami. Odnieślibyście zwycięstwo nad swoim życiem w poniżeniu. Ale zamieniliście się w ryby. Jedyne czym się karmicie to trywialność. Najlepszym uczuciem entuzjazmu, jakie możecie sobie wyobrazić jest trywialny entuzjazm, dlatego też na początku nabożeństwa modliłem się, aby Bóg uczynił to, czego ja nie mogę uczynić. Nie mogę obudzić waszych kubków smakowych dla Bożej rzeczywistości; ale Bóg może to zrobić.
Najlepszym lekarstwem na nasze żałosne uzależnienia nie są żadne psychologiczne strategie. Mam je, korzystam z nich i uczę ich. Mam swoje własne strategie przeciwko pożądaniu. To nie jest najlepsze lekarstwo. Najlepszym lekarstwem jest być intelektualnie – i podkreślam to słowo – nie zamierzam przepraszać za teologię, doktrynę i rozum, ale teraz powiem o tym drugim. Najlepszym lekarstwem jest bycie intelektualnie i emocjonalnie oszołomionym przez Boga.
Istnieje ta ogromna, amerykańska, pragmatyczna presja, aby nie tworzyć kościołów w ten sposób, aby nie pisać książek w ten sposób, aby nie grać muzyki w ten sposób, ale aby utrzymywać wszystko na niskim, gadatliwym, wygodnym, głupawym, trywialnym i mało znaczącym poziomie. To jest tak smutne. Seks jest jedną ze stu spraw, które cię przytłoczą i upokorzą, jeśli twoje życie będzie pozbawione więzi ze wspaniałością Boga.
“Przebudź się do rzeczywistości”
Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by was oszołomić, ponieważ czuję się zobowiązany przez Pismo Święte, by pomóc wam dotrzeć do wersetu 33 emocjonalnie. „O głębokości bogactwa zarówno mądrości, jak i poznania Boga!”. Nie rozumiem tego. To jest niezbadane. Jego drogi są niezbadane. Jego myśli są dla mnie nie do pojęcia. Opuszczam głowę w pokłonie. Kładę rękę na swoich ustach. Uniżam się. Kocham tego Boga. Nie będę po prostu siedział przed monitorem i patrzył. Wstanę. Wyjdę na zewnątrz na mróz, spojrzę w górę i powiem: „Niebiosa głoszą chwałę Boga. Uczyń mnie czystym”.
No dalej. Obudź się do rzeczywistości. Nie żyj w oceanie trywialności, pływając dookoła, bojąc się powietrza. Bądź mężczyzną, bądź kobietą – nie “psem w rui”.
Wykorzystano za zgodą DesiringGod