Formalna jedność często maskuje głębokie podziały moralne, filozoficzne i religijne. Prawdziwa jedność Kościoła opiera się na duchowym związku wierzących z Chrystusem. Duchowa jedność wierzących, choć niewidzialna, jest niezachwiana i rzeczywista.
Najnowsze
Podcast EWC
Żyjemy w czasach, w których ani ludzie świeccy, ani chrześcijanie nie poświęcają wiele uwagi prawu Bożemu. Zakładamy, że prawo jest reliktem przeszłości, częścią judeochrześcijańskiej historii, ale nie ma trwałego znaczenia dla życia chrześcijańskiego. W praktyce realizujemy w życiu herezję antynomizmu.
Pelagiusz sprzeciwiał się rozumieniu grzechu pierworodnego przez Augustyna, twierdząc, że upadek Adama nie wpływa na potomstwo i ludzie mogą osiągnąć sprawiedliwość bez Bożej łaski. Augustyn argumentował, że upadek pozostawił ludzkość moralnie zepsutą i niezdolną do zwrócenia się do Boga bez Jego łaski. Pomimo potępienia Pelagiusza przez Kościół, jego poglądy ewoluowały w semipelagianizm, który zyskał zwolenników w średniowieczu i do dziś ma wpływ na teologię.
Jako słudzy Boga, musimy dawać świadectwo naszej wiary poprzez podporządkowanie się autorytetom, nawet gdy jest to trudne.
Jakie znaczenie dla życia chrześcijańskiego mają suwerenność Boga, zbawienie przez łaskę, usprawiedliwienie przez wiarę i nowe życie w jedności z Chrystusem? Luter widział w tym cztery implikacje.
Aż do dzisiaj pytanie o rolę prawa Bożego w odniesieniu do życia chrześcijańskiego prowokuje wiele debat i dyskusji. To jest jeden z tych punktów, w których możemy wiele nauczyć się od naszych przodków...
Odnowienie umysłu jest kluczowe dla prawdziwego poznania i miłowania Boga.
Cierpienie jest powszechnym doświadczeniem, którego nie można bagatelizować. Pismo Święte przedstawia jednak perspektywę wieczności, w której wszelkie cierpienie ustąpi miejsca radości i pokoju.
Doświadczenie może i powinno nas uczyć, ale nigdy nie może stać się ostatecznym sędzią rozstrzygającym, co jest dobre, a co złe.
Gdyby to od nas zależało, nikt z nas nie wymyśliłby sobie Boga Biblii.
Chrystus jest odwiecznym obiektem uczuć Ojcowskich, my zaś jesteśmy darem miłości Ojca ofiarowanym Jego Synowi. Zostaliśmy usynowieni przez Ojca w Chrystusie, Ojciec zaś kocha nas, ponieważ jesteśmy w Jego Synu.
Czterdzieści lat temu pewien znajomy zapytał mnie: „Słyszałeś kiedyś o R.C. Sproulu? Mówi się o nim, że jest najlepszym popularyzatorem teologii reformowanej na świecie”.