Jezus, jako w pełni Bóg i człowiek, dokonał doskonałej ofiary za grzechy — umarł za nas na krzyżu. Ale to Jego historia się na tym nie zakończyła — zmartwychwstał i żyje aż do dziś.
Cudowne czyny Jezusa, takie jak uspokojenie burzy czy chodzenie po wodzie, były dla uczniów dowodem Jego boskiej mocy. Jezus sam wielokrotnie używał tytułu „Ja jestem” i mówił, że jest jedno z Ojcem. Jak to rozumieć? Czy Jezus rzeczywiście był Bogiem?
Jezus, ubogi cieśla z małego miasteczka, nie tylko głosił odważne nauki, ale też występował przeciw ówczesnym przywódcom, a przez lud był nazywany następcą króla Dawida. Czy Jezus rzeczywiście jest królem?
Jezus bez wątpienia był człowiekiem, który wzbudzał zaskoczenie, zachwyt i fascynację. Ale co sprawiało, że Jego nauczanie tak bardzo przykuwało uwagę słuchaczy?
Każdy z nas bywa czasem zmęczony – życiem, pracą, problemami czy stanem zdrowia. Czy jest jakakolwiek nadzieja na znalezienie odpoczynku od tych wszystkich trudności?
Kim jest Jezus? Choć od jego życia minęły dwa tysiące lat, Jego postać wciąż intryguje i inspiruje wielu. Był człowiekiem, pracował i miał rodzinę, a jednocześnie rościł sobie prawo do bycia jedno z Bogiem. Czy to prorok, nauczyciel, a może ktoś więcej?
Niewiara. To jedno słowo wyraża osąd, jakiego Emil Brunner, szwajcarski „teolog kryzysu”, użył do opisania dziewiętnastowiecznej teologii liberalnej.
Wielu ewangelicznych protestantów odrzuciło ideę stopni grzechu, ponieważ wiedzą, że reformacja protestancka odrzuciła rzymskokatolickie rozróżnienie na grzechy śmiertelne i powszednie. W rezultacie doszli do wniosku, że w protestantyzmie nie ma rozróżnienia między grzechami.
Nie znałem różnicy między przyjemnością a radością. Pragnąłem przyjemności, ponieważ zakładałem, że jedynym sposobem na osiągnięcie radości jest zabieganie o przyjemności.
    Dołącz!
    Wpisz swój e-mail, aby co dwa tygodnie otrzymywać najnowsze materiały EWC.