Tytuł kazania: Pismo jest wystarczalne
Seria: Pismo Święte (4/10)
Transkrypcja wideo
Dosyć łatwo dałem się przekonać, żeby spojrzeć dziś rano na Psalm 19. Otwórzcie więc swoje Biblie na Psalmie 19. Wiele lat temu Pan dał mi się zagłębić w ten konkretny psalm. Ponieważ jestem tak mocno przywiązany do Słowa Bożego, ten psalm przyciągnął moją uwagę. Tak naprawdę to miniatura Psalmu 119. To głębokie świadectwo o Piśmie Świętym, o Słowie Bożym. I jestem wdzięczny, że bardzo wcześnie w mojej służbie Pan pozwolił mi zagłębić się w ten psalm. I, być może, bardziej niż jakikolwiek inny fragment Pisma Świętego, właśnie ten dołożył ostatnią cegiełkę do zbudowania mojego zaangażowania dla Słowa Bożego. To niezachwiane życiowe zaangażowanie.
To dziwne czasy, w których żyjemy, jeśli chodzi o Pismo Święte. Przez całą swoją historię aż do współczesności Żydzi nigdy nie kwestionowali nieomylności Starego Testamentu. Ale w XVIII wieku, po reformacji, w oświeceniu, kiedy zapanował ludzki rozum, niemieccy sceptycy i europejscy krytycy zaczęli atakować Biblię.
I oto kilka wieków później próbujemy przetrwać niszczycielską, nagromadzoną destrukcję spowodowaną negatywnym poglądem na Pismo Święte. Jest to jednak nowość w historii Kościoła. Bez znalezienia konkretnego fragmentu Biblii, w którym Biblia broni samej siebie, Kościół przez całą swoją historię do XVIII wieku potwierdzał nieomylność Pisma Świętego. Dopiero po tym ataku na fundamenty Pisma Świętego Kościół zaczął się rozpadać w tragicznej rzeczywistości. Tę bitwę stoczyli i wygrali wielcy uczeni.
Ostateczna deklaracja pojawiła się w 1978 r. w Oświadczeniu z Chicago w sprawie nieomylności Biblii. Wspaniałe oświadczenie. Ale mamy teraz pokolenie ludzi, którzy nie stoczyli tej bitwy, więc musimy zwrócić na to uwagę i ogłosić, że toczy się bitwa przeciwko Słowu Bożemu. Właśnie dlatego mamy tę konferencję. Żaden krótki fragment Pisma Świętego nie daje wyraźniejszego świadectwa o prawdziwości Pisma niż psalm, który mamy przed sobą, Psalm 19. Pozwólcie, że go przeczytam.
„Niebiosa opowiadają chwałę Boga, a firmament głosi dzieło rąk Jego. Dzień dniowi przekazuje wieść, a noc nocy podaje wiadomość. Nie jest to mowa, nie są to słowa. Nie słychać ich głosu… A jednak po całej ziemi rozbrzmiewa ich dźwięk. I do krańców świata dochodzą ich słowa… Tam na nich słońcu postawił namiot, a ono jak oblubieniec wychodzi ze swej komnaty. Raduje się jak bohater, biegnąc swą drogą. Z jednego krańca niebios wychodzi i biegnie do drugiego krańca. I nic się nie ukryje przed jego żarem.
Zakon Pana jest doskonały, pokrzepia duszę. Świadectwo Pana jest wierne, uczy prostaczka mądrości. Rozkazy Pana są słuszne, rozweselają serce. Przykazanie Pana jest jasne, oświeca oczy. Bojaźń Pana jest czysta, ostoi się na zawsze. Wyroki Pana są prawdziwe, a zarazem sprawiedliwe. Są bardziej pożądane niż złoto, nawet najszczersze. I słodsze niż miód, nawet najwyborniejszy. Również twój sługa oświecił się nimi. Wielka jest nagroda dla tych, którzy ich strzegą.
Uchybienia – któż znać może? Ukryte błędy odpuść mi! Także od zuchwałych ustrzeż sługę swego, aby nie panowali nade mną! Wtedy będę doskonały i wolny od wszelkiego grzechu. Niech znajdą upodobanie słowa ust moich i myśli serca mego u Ciebie, Panie, Opoko moja i odkupicielu mój!”.
Krytycy spojrzeli na ten psalm i powiedzieli, że to nie jest jeden psalm, ale dwa. Pierwszych sześć wersetów to jeden, a ostatnie wersety, od 7 do 14, to drugi. Nie ma powodu zakładać, że to prawda. To jednolity hymn napisany przez natchnionego autora, Dawida. To psalm Dawida. Jego Boskim autorem jest Bóg, Duch Święty. I w tym psalmie jest jeden jednolity temat, a jest nim to, że Bóg objawił siebie i swoją chwałę.
Bóg objawił siebie i swoją chwałę. Zrobił to na dwa sposoby. Pierwszy w wersetach od 1 do 6. On objawił się w swoim świecie. I dalej, w wersetach od 7 do 14, On objawił się w swoim Słowie. On objawił się ogólnie w swoim świecie. On objawił się szczególnie w swoim Słowie. Najpierw jest objawienie niewerbalne, a potem jest objawienie werbalne. Jest niespisane objawienie i spisane objawienie. Jest objawienie bez słów i jest objawienie w słowach. To jeden motyw przewodni. To Bóg objawiający się na te dwa sposoby.
Spojrzymy najpierw krótko na pierwszych sześć wersetów, bo nie na tym się skupiamy, teologowie nazwali to ogólnym objawieniem Boga. W ten sposób, poprzez swój świat, Bóg ukazał siebie, żeby wszyscy mogli Go zobaczyć. Bóg jest objawiony przez świat, przez stworzony wszechświat i wszystko, co się w nim znajduje. Psalmista chce, żebyśmy to dostrzegli. Chce, żebyśmy wiedzieli, że niebiosa opowiadają chwałę Boga. Całe stworzenie to robi, ale on wybiera makrostworzenie, o którym wie, że nikt nie może go przegapić. Można byłoby spojrzeć na mikrostworzenie, ale wtedy ktoś mógłby to przegapić. Więc bierze to, co jest najbardziej oczywiste. Co jest oczywiste dla każdego człowieka, który kiedykolwiek żył. Niebiosa, ciała niebieskie, a zwłaszcza słońce.
Słońce, centralny punkt naszej egzystencji, główny element z punktu widzenia naszego życia i wszechświata. Każdy człowiek widzi i czuje rzeczywistość mocy i chwały słońca, które ukazuje chwałę Boga. Ale, jak mówi psalmista, to dzieje się każdego dnia. Werset 3: Dzień dniowi przekazuje wieść, a noc nocy podaje wiadomość”. „Firmament – werset 2 – głosi dzieło rąk Jego. Niebiosa opowiadają chwałę Boga”. Używa tam czasowników, które wyrażają objawienie, żeby powiedzieć, że Bóg wystawił się na pokaz, objawił się, jak mówi Paweł, swoją moc i swoje bóstwo w swoim stworzeniu w skali makro we wszechświecie i w tej jego części, którą jesteśmy w stanie codziennie zobaczyć.
Werset 4: „Nie jest to mowa, nie są to słowa”. Nie ma słów, nie ma głosu, a jednak to świadectwo objęło swym zasięgiem całą ziemię. Każdy na naszej planecie rozumie niebo, ciała niebieskie, a w szczególności słońce. Wypowiedź, która jest bez słów, rozciąga się do krańców świata, bo On umieścił słońce w namiocie wszechświata, żeby wystawić siebie na pokaz.
W wersetach 6 i 7 psalmista zawarł kilka naprawdę zdumiewających stwierdzeń na temat słońca. Mówi, że słońce jest jak oblubieniec, który wychodzi ze swojej komnaty. W całej chwale, pięknie, wspaniałości i lśniącym blasku, słońce wychodzi ze swojej komnaty. I jest jak bohater, który raduje się, biegnąc swoją drogą.
Słońce ma swoją drogę. Słońce ma swoją drogę. „Z jednego krańca niebios wychodzi – wznosi się, rusza – i biegnie do drugiego krańca, i nic się nie ukryje przed jego żarem”. To nie jest opis wschodu i zachodu słońca. To było wcześniej, dzień i noc. O czym to mówi? To mówi o słońcu poruszającym się przez wszechświat, słońcu poruszającym się z jednego krańca nieba do drugiego, biegnącym po pewnym obwodzie, po pewnej orbicie przez całą rozległą przestrzeń wszechświata.
Co to jest? Nikt w starożytnym świecie nie miał o tym pojęcia. Co to jest? Z punktu widzenia starożytnych, słońce wydawało się znajdować w jednym miejscu, a ziemia poruszała się wokół niego. Teraz wiemy, że to nieprawda. Możecie tego nie wiedzieć, ale słońce zawsze porusza się z prędkością pół miliona mil na godzinę, zawsze. Porusza się po orbicie wokół Drogi Mlecznej. która jest tak ogromna, że przy prędkości pół miliona mil na godzinę do pokonania całej orbity potrzeba byłoby 230 milionów lat. A z tą samą prędkością słońce ciągnie za sobą nasz Układ Słoneczny. To czyni ateistę głupcem. Dlatego Biblia mówi: „Głupi rzekł w sercu swoim: Nie ma Boga!”. To nie jest nawet racjonalne.
To jest objawienie Boga w Jego świecie i jest ono ogólne w tym sensie, że jest dostępne dla wszystkich. W rzeczywistości jest ono tak oczywiste i tak dostępne, że według Rzymian 1 ludzie są bez wymówki. Są bez wymówki, kiedy tłumią Bożą prawdę, a to objawienie jest wystarczające, żeby potępić świat w piekle. To powszechne objawienie Boga w Jego świecie jest tak jasne, tak jednoznaczne i wskazuje na Stwórcę oraz Jego bóstwo, że ludzie są bez wymówki, jeśli nie wierzą w Boga. Jest wystarczające, żeby ich potępić, kiedy tłumią prawdę, a to czynią wszyscy ludzie.
Ale potem dochodzimy do wersetów od 8 do 15. To nie jest ogólne objawienie Boże, to jest Jego szczególne lub szczegółowe objawienie. Zawiera się w słowach. W słowach, które pochodzą z umysłu Boga przekazanych przez autorów Pisma Świętego. Jest to wystarczające do zbawienia. Objawienie Boga w świecie jest wystarczające do potępienia, do przeklęcia. Objawienie w Słowie jest wystarczające do zbawienia. Wystarczające do zbawienia.
Dlatego Biblia mówi, że bez niego nie ma zbawienia. Nie ma zbawienia bez ewangelii. Nie ma ewangelii bez Pisma Świętego. Musimy mieć szczegółowe objawienie, konkretne słowa, które ujawniają Bożą wolę, które ujawniają Boży plan, Boże cele i Boży sposób zbawienia. I tak psalmista przenosi się ze świata do Słowa w wersecie 8.
W wersetach 8, 9 i 10 znajduje się sześć stwierdzeń o Piśmie Świętym, sześć stwierdzeń. W pewnym sensie są to podobne stwierdzenia, sześć myśli: „Prawo Pana jest doskonałe, pokrzepia duszę. Świadectwo Pana jest wierne, uczy prostaczka mądrości. Rozkazy Pana są słuszne, rozweselają serce. Przykazanie Pana jest jasne, oświeca oczy. Bojaźń Pana jest czysta, ostoi się na zawsze. Wyroki Pana są prawdziwe, a zarazem sprawiedliwe”. Sześć podobnych stwierdzeń.
Zauważmy, że każde z nich mówi: „Pana, Pana, Pana, Pana, Pana, Pana”. Sześć razy. Użyte jest tu imię przymierza, Jahwe, Bóg Stworzyciel. Dlaczego? Ponieważ Pismo Święte pochodzi od Boga. To Słowo Boże. Jest natchnione przez Boga. „Bóg przemówił”, Hebrajczyków 1. „Całe Pismo natchnione jest przez Boga”, jak pisał Paweł do Tymoteusza. Pan jest tak jednoznacznym źródłem, że jest to powtórzone sześć razy, więc nie da się tego przegapić. To jest to, w co Żydzi zawsze wierzyli. To jest to, w co chrześcijanie zawsze wierzyli, że to nie jest ludzka księga, to Boska księga.
Jest tutaj sześć tytułów dla Pisma Świętego. Jest nazwane prawem, świadectwem, rozkazami, przykazaniem, bojaźnią i wyrokami. Jest sześć cech Pisma Świętego. Jest doskonałe, wierne, słuszne, jasne, czyste, prawdziwe. Jest sześć korzyści. Pokrzepia duszę, uczy prostaczka mądrości, rozwesela serce, oświeca oczy, ostoi się na zawsze i tworzy wszechstronną sprawiedliwość. Jest to absolutnie oszałamiające podsumowanie pełnej wystarczalności Słowa Bożego. Jest to zgodne ze 176 wersetami Psalmu 119, które to rozwijają. Oto słowo samego Boga dotyczące Jego Słowa.
Zacznijmy od początku, werset 8. „Prawo Pana jest doskonałe, pokrzepia duszę”. To jest Boska instrukcja – Prawo, Tora, Prawo. Uznaj Pismo Święte za Boską instrukcję. Pismo Święte to Bóg uczący człowieka wszystkiego, czego potrzebuje, żeby żyć pełnią życia. To Boska instrukcja. To instrukcja przesłana przez producenta, żebyśmy wiedzieli, jak żyć pełnią życia, pełne wyjaśnienie Bożej woli dla życia człowieka w czasie i wieczności. Tym jest Pismo Święte.
A tak przy okazji, wszystkie te różne tytuły – prawo, świadectwo, rozkazy, przykazanie, bojaźń, wyroki – to jak patrzenie na jeden diament przez różne fasety, pod różnymi kątami. To wszystko to Słowo Boże. Ma tak wiele aspektów. Dlatego właśnie tych samych sześć słów powtarza się cały czas w Psalmie 119 i zawsze odnoszą się one do Pisma Świętego. To jest Boże prawo, Boska instrukcja i jako takie, mówi że jest doskonałe. Jakub nazywa to doskonałym prawem, doskonałym prawem.
Co to znaczy doskonałe? Co przez to rozumiesz? Powiesz, że to dość oczywiste. Oznacza to, że nie ma niedoskonałości. Nie ma w nim żadnych niedoskonałości. To prawda. Ale to coś więcej. To nie jest doskonałe w przeciwieństwie do niedoskonałego. To jest doskonałe w przeciwieństwie do niekompletnego.
Hebrajski termin oznacza wszechstronność. Jeden z leksykonów ujmuje to w następujący sposób – “wszechstronne” – obejmujące całkowicie wszystkie aspekty danej rzeczy. Hebrajczycy używali tego, kiedy chcieli powiedzieć: „Nic nie można z niego ująć ani nic do niego dodać. To wszystko, czym powinno to być”. Intencją jest idea, że niczego mu nie brakuje, ale, co ważniejsze, że ma wszystko. To kompleksowy, bezbłędny zestaw instrukcji, całkowicie wystarczający dla ludzi w jednym celu – pokrzepienia duszy.
Zatrzymajmy się teraz i porozmawiajmy o duszy. To hebrajskie słowo „nefesz”. Występuje w całym Starym Testamencie i, o ile dobrze liczę, jest tłumaczone na co najmniej 21 różnych angielskich słów. W angielskich tłumaczeniach można znaleźć wiele różnych angielskich słów – “dusza, osoba, jaźń, umysł, serce” – wiele różnych słów. Ale wszystkie one odnoszą się do wewnętrznej osoby w przeciwieństwie do materialnego ciała. Wszystkie one odnoszą się do prawdziwej, wiecznej osoby. O tym właśnie mówi. To Boska instrukcja. Pismo Święte to Boska instrukcja, całkowicie wszechstronna i bezbłędna dla duszy, dla wewnętrznej osoby.
Zatrzymam się w tym miejscu, żeby powiedzieć, że Pismo Święte nie ma na celu stworzenia powierzchownej moralności społecznej. To nie jest celem Pisma Świętego. Celem Pisma Świętego nie jest naprawienie doczesnych elementów ludzkiego życia. Celem Pisma Świętego jest skierowanie całej swojej mocy i energii wprost do wnętrza człowieka, do duszy. I co to sprawia? „Odnawia duszę”, to przekład New American Standard. Być może masz coś innego. Ten czasownik można przetłumaczyć na pięć lub sześć sposobów – “ożywić, odnowić, odświeżyć, nawrócić”. Ale myślę, że najlepiej pasuje “przemienić, przemienić”. Jest to tak mocne słowo, że może oznaczać całkowitą przemianę.
Teraz przechodzimy do sedna. Pismo, które pochodzi od Pana, jest Boską instrukcją, która jest tak kompletna, że może zupełnie przemienić całą wewnętrzną osobę. To mówi to jedno zdanie. To zachwycające stwierdzenie. A to tylko jedno z sześciu.
Pismo Święte. Całkowicie wystarczające do przemiany, odnowy, doskonałości, nawrócenia, zbawienia wewnętrznej osoby. Biblia zawsze ukierunkowana jest na duszę. A kiedy dusza jest przemieniona, zachowanie podąża za sprawiedliwym wzorcem. Dlatego Piotr przedstawia nowotestamentową paralelę. 1 Piotra 1: „Jako odrodzeni – to przemiana duszy – nie z nasienia skazitelnego, ale nieskazitelnego, przez Słowo Boże. A jest to Słowo, które wam zostało zwiastowane”. Przemiana, nowe narodzenie, odrodzenie, przychodzi przez Słowo Boże.
Paweł mówi do Tytusa: „Jesteśmy obmyci odradzającą mocą Słowa”. Słowo jest przemieniającą mocą. Muszę nam o tym przypomnieć. Nie chodzi o sposób głoszenia kaznodziei. Nie chodzi o umiejętności kaznodziei. Nie chodzi o spryt kaznodziei. Nie chodzi o strategię. Nie chodzi o zgrabne opakowanie. Chodzi o Słowo. Chodzi o Słowo. Co za niesamowite stwierdzenie. Jeśli chcesz, żeby twój wewnętrzny człowiek został całkowicie przemieniony, jest to dzieło Słowa Bożego i tylko Słowo Boże może tego dokonać.
Drugie stwierdzenie, werset 8: „Świadectwo Pana jest wierne, uczy prostaczka mądrości”. Świadectwo uznaje Pismo Święte za Boskie świadectwo, Boskie świadectwo. Najpierw, w pierwszym zdaniu, była Boska instrukcja. Teraz Pismo Święte można postrzegać jako Boskie świadectwo. To Bóg składa swoje własne świadectwo o tym, kim jest, co chce, czego wymaga i co uczyni. I, jako takie, jest to pewne, jest pewne.
Pamiętam, jak lata temu chodziłem po Bibliotece Publicznej w Los Angeles i ktoś powiedział mi, ile milionów, może osiem lub dziewięć milionów książek jest w tamtej Bibliotece Publicznej. Miałem takie spostrzeżenie, że tylko jedna z nich jest całkowicie prawdziwa i jest nią Słowo Boże, pewne i niezawodne pod każdym względem, niezachwiane, nieomylne, godne zaufania i podążania za nim. To pewna gwarancja od Boga, że możesz ufać Jego Słowu. Podążaj za nim. Nie musisz go edytować. Nie musisz usuwać z niego różnych rzeczy. Musisz go przestrzegać. To pewne Słowo.
Czy pamiętacie 2 Piotra 1:19? Piotr powiedział: „Byłem na Górze Przemienienia. Byłem tam, kiedy pojawili się Mojżesz i Eliasz. Byłem tam, kiedy Jezus został przemieniony. To niesamowite doświadczenie. Miałem takie doświadczenie. To było prawdziwe doświadczenie. Byliśmy z Nim, kiedy został uwielbiony”. „Ale – mówi Piotr – mamy mocniejsze Słowo”.
A jakie jest to mocniejsze Słowo? Jest to Pismo Święte, które nie pochodzi z własnego wykładu lub interpretacji. „Ale święci Boży ludzie przemawiali prowadzeni przez Ducha Świętego”. To jest to pewne Słowo w przeciwieństwie do niepewnych, niewiarygodnych opinii ludzi. A co robi to pewne Słowo? Czyni prostych ludzi mądrymi. Powiem coś o prostocie.
Język hebrajski jest bardzo konkretny, bardzo przyziemny, w przeciwieństwie do greckiego, który bywa filozoficzny. Kiedy mowa jest o prostocie, jest to rdzeń słowa, które oznacza otwarte drzwi. Osoba o prostym umyśle to osoba z otwartymi drzwiami swojego umysłu. Ludzie mówią czasem: „Mam otwarty umysł”. A ja chcę im powiedzieć: „To go zamknij. Zamknij go”. Jeśli nie masz rozeznania, czego nie wpuszczać, a co wpuścić, to nie jest to pozytywne, tylko negatywne.
Ludzie mówią: „Jestem agnostykiem”. Naprawdę? Nie powinieneś być dumny z bycia agnostykiem, bo łacińskim odpowiednikiem jest “ignorant”. To to samo słowo. Nigdy nie słyszałem, żeby ktokolwiek powiedział: „Ja jestem ignorantem”. Ale skoro nie wiesz, to nie wiesz. Tym właśnie jest ignorant. Jeśli masz otwarty umysł, zamknij go, proszę, zanim się zniszczysz. Zamknij go.
Ale skąd wiedzieć, kiedy go zamknąć? Skąd wiesz, co wpuścić, a czego nie wpuszczać? Psalm 1, cała Księga Psalmów zaczyna się w ten sposób: „Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą bezbożnych ani nie stoi na drodze grzeszników, ani nie zasiada w gronie szyderców”. Jakże błogosławiony jest człowiek, który zamyka drzwi przed tym wszystkim i trzyma to na zewnątrz.
Nie skorzystasz na siedzeniu w klasie z kimś, kto szydzi z Biblii. Nie skorzystasz na zadawaniu się z ludźmi, którzy żyją niegodziwym, antybiblijnym stylem życia. Nie potrzebujesz rady od bezbożnych ludzi. Tym, co należy chronić w swoim życiu, nie są twoje informacje, tak naprawdę potrzebujesz ochrony danych, które wchodzą do twojego umysłu. Żadną cnotą nie jest narażanie się na kłamstwa i oszustwa.
Psalm 1 mówi też: „Powinieneś mieć upodobanie w Prawie Pana. Powinieneś rozważać je dniem i nocą a będziesz jak drzewo zasadzone nad strumieniami wód, wydające swój owoc we właściwym czasie, którego liść nie więdnie, a wszystko, co uczyni, powiedzie się”. Zamknij swój mózg przed tym, co destrukcyjne. Miej trochę rozeznania. Skąd masz je wziąć? Świadectwo Pana jest wierne i prostych, nierozumnych, naiwnych, niedoinformowanych, niedoświadczonych ludzi czyni “hakham” (mądrymi), uzdalnia ich do życia.
Ta idea mądrości nie jest jakąś efemeryczną ideą, taką jak “sofos” w języku greckim. To znowu jest praktyczne. Mądrość dla Hebrajczyków to umiejętność życia, praktyczne zdolności, mądre poruszanie się po świecie. Ta książka bierze naiwną, niedoświadczoną, niewnikliwą, niedojrzałą, niedoinformowaną, ignorancką osobę, której umysł jest otwartymi drzwiami, gdzie wszystko wchodzi i wszystko wychodzi i uczy ją, jak przymknąć i zamknąć drzwi, jak być wnikliwym. Na tym polega umiejętne poruszanie się po świecie.
Opanowanie sztuki życia osiąga się przez poznanie i zastosowanie Słowa Bożego. Bóg zawsze jest źródłem tej mądrości. On wyłożył ją w Piśmie Świętym. Mamy tu wszystko, co powinniśmy wiedzieć. Wszystko, co musimy wiedzieć. „Poświęć ich w prawdzie Twojej. Słowo Twoje jest prawdą”. Ewangelia Jana 17:17. „Jako niemowlęta, zapragnijcie nie sfałszowanego mleka Słowa, abyście przez nie wzrastali”. 1 Piotra 2:2. Dalej dochodzimy do wersetu 9. Patrzyliśmy na Biblię jako na Boskie instrukcje. Patrzyliśmy na Biblię w jej najczystszej formie jako posiadającą moc zbawiania. A potem patrzyliśmy, że ma moc do uświęcenia. Czyni nieświadomych, naiwnych ludzi zdolnymi we wszystkich aspektach życia. To Boskie świadectwo może to zrobić.
Następnie, dochodzimy do wersetu 9 – dwa kolejne – „Rozkazy Pana są słuszne, rozweselają serce”. To ujęcie traktuje Pismo Święte jak doktrynę. Przykazania są doktrynami. To nie są sugestie. To nie są ciekawe pomysły. To nie są jakieś dryfujące prawdy, które stają się rzeczywistością, gdy doświadczasz ich egzystencjalnie. To prawdy absolutne. To przykazania, a większość tłumaczeń może nazywać je ustawami Pana. To bardzo mocne słowo. To Boskie doktryny. To nie są tylko sugestie dotyczące życia, ale absolutne zasady zachowania, zasady dotyczące życia.
Ludzie mówią: „Jesteś zbyt teologiczny, jesteś zbyt doktrynalny”. Wszystko w Biblii jest doktryną. Doktryna oznacza po prostu prawdę, prawdę, prawdę. – prawdę ustanowioną, prawdę zakomunikowaną, prawdę zrozumianą. Nie chcesz żyć bez tych Boskich przykazań. Tak więc Pismo Święte jest Boską doktryną i jest słuszne. „Słuszne” nie jest przeciwieństwem „złego” w języku hebrajskim. To słuszna ścieżka. Tak więc to doktryna wyznacza słuszną ścieżkę.
W Psalmie 119 czytamy, że prawo Pana jest światłem na mojej ścieżce, lampą dla moich stóp. Jest światłem, jest lampą, ale jest też ścieżką. Jest wszystkim. To ścieżka, to lampa, to światło.
To jest droga, którą masz podążać. Oto jak przechodzić przez labirynt życia. Oto jak poruszać się po świecie. Wędrujesz przez ten niebezpieczny świat, ten zabójczy świat, ten zwodniczy świat, ten zagmatwany świat, ze wszystkimi jego pułapkami, wszystkimi jego okropnościami i poruszasz się po nim. A robisz to z radosnym sercem, ponieważ trzymasz się właściwej drogi. Pismo Święte, doktryny Pisma Świętego, tworzą właściwą ścieżkę, sposób myślenia i sposób postępowania, który daje radość. Prawdziwa radość pochodzi z podążania za Słowem Bożym.
Jeremiasza 15:16. Wszyscy odrzucili Jeremiasza. Wszyscy odrzucili Słowo Boże, które głosił. Powiedział: „Ilekroć pojawiały się Twoje słowa, pochłaniałem je. Twoje słowo było mi rozkoszą i radością mojego serca”. Znalazł radość, a był jedynym, który był posłuszny Słowu. Wszyscy okazali się nieposłuszni, wszyscy go odrzucili, wrzucili go do dołu, ale Słowo było radością jego serca. Pierwszy List Jana 1:4: „A to piszemy, aby radość wasza była pełna”. Pierwszy List Jana 1:4: „A to piszemy, aby radość wasza była pełna”.
Skąd czerpiesz radość? Radość pochodzi z zastosowania Słowa Bożego do prowadzenia właściwego sposobu życia, chodzenia właściwą ścieżką. Kolosan 3:16: „Słowo Chrystusowe niech mieszka w was obficie”. Radość w życiu nie pochodzi z tego, co posiadasz. Nie bierze się z posiadania. Życie człowieka nie polega na obfitości tego, co posiada. Nie wynika z folgowania sobie. Nie wynika z szukania samozadowolenia, autopromocji. Nie wynika ze spełnionych ambicji. Prawdziwa, trwała, niepodważalna i niezachwiana radość przychodzi przez poznanie i posłuszeństwo Słowu Bożemu.
Doceniam to, co Chris powiedział o pracy nad komentarzami przez ostatnie 34 lata. Ale musicie wiedzieć, że z mojego punktu widzenia, to, co dla was może brzmieć jak dużo pracy, było czystą radością od początku do końca, czystą radością. Radością każdego tygodnia mojego życia jest spędzać godziny na studiowaniu, żeby przygotować się do głoszenia, a następnie wziąć tekst wygłoszonego kazania i przekształcić go w rozdział komentarza, potem to edytować i złożyć wszystko razem. To czysta radość głosić przez cały czas i pisać przez cały czas. To utrzymuje mnie w Słowie przez cały czas. I sprawia, że światło na mojej ścieżce jest jasne.
Ścieżka jest jasna, światło jest jasne, lampa jest jasna, dlatego wiem, jak postępować w moim życiu i dlatego jest to po prostu czysta radość, czysta radość. Nie mógłbym przyjąć żadnego współczucia, nawet najmniejszego współczucia, dla tego wysiłku. To dla mnie ekscytujące doświadczenie. Może wam się to wydawać dziwne. Ale za każdym razem, gdy dostaję nowy komentarz z drukarni i wydawca wysyła mi kopię, siadam, przeglądam go i raduję się raz jeszcze z tego, o czym zapomniałem, że to głosiłem i pisałem. Jest to dla mnie nowe. To czysta radość.
Łukasza 11:28: „Błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go”. To jest prawdziwe szczęście. To prawdziwa błogość, prawdziwa radość. Kiedy Jezus wyjaśnił Stary Testament uczniom na drodze do Emaus w Łukasza 24, oni powiedzieli: „Czyż serce nasze nie pałało w nas, gdy mówił do nas w drodze i Pisma przed nami otwierał?”.
Uwielbiam historię etiopskiego eunucha i Filipa w 8 rozdziale Dziejów Apostolskich. Po tym, jak eunuch czytał, ale nie rozumiał Izajasza 53, Filip wyjaśnił mu to, a on uwierzył i został ochrzczony. Poszedł swoją drogą, radując się, bo Słowo Boże stało się ścieżką, po której podążał. Pismo Święte jest naszą radością.
Jest jeszcze jedno stwierdzenie w wersecie 9: „Przykazanie Pana jest jasne, oświeca oczy”. Przykazanie Pana. Chodzi o Pismo Święte jako o Boskie dekrety, Boskie nakazy. Są to autorytatywne, suwerenne, wiążące i nieopcjonalne żądania Boga wobec człowieka. Nieposłuszeństwo oznacza sąd, a posłuszeństwo oznacza nagrodę.
Przykazania te, jak mówi przekład New American Standard, są “czyste”. Ale lepszym tłumaczeniem jest: “jasne, klarowne, przejrzyste, łatwe do zrozumienia, przystępne”. Teologowie powiedzieliby o jasności Pisma Świętego. Jasność. Nadaje jasny kierunek życiu.
Niektórzy ludzie chcą, żebyśmy myśleli, że Biblia jest ciemna i mętna, starożytna i nieaktualna, a nawet nieistotna, a my nie możemy zrozumieć jej znaczenia, bo jest to zbyt stara księga. W czasach współczesnych Jezusowi było wiele ruchów, które podważały jasność Pisma Świętego, a jednak nasz Pan oczekiwał, że niewierzący Żydzi będą rozumieć Stary Testament, bo wielokrotnie powtarzał im: „Czy nie czytaliście? Czy nie słyszeliście? Czy nie czytaliście? Czy nie badacie Pism?”.
Wszystko było w nim zawarte, wszystko było jasne i wszyscy byli przed nim odpowiedzialni. A autorzy Nowego Testamentu napisali te potężne listy, które kochamy i cenimy – takie jak listy Pawła – i wysłali je do pogan, którzy nie mieli religijnej historii ani znajomości Starego Testamentu i napisali im te głębokie listy, takie jak List do Rzymian i List do Galacjan, które wyjaśniają zawiłości doktryny łaski i zbawienia grupie wierzących pogan w pierwszym pokoleniu. Nie ma wymówek dla ludzi, którzy nie rozumieją Pisma Świętego, zwłaszcza dla tych, którzy zostali odkupieni, uświęceni i skierowani na właściwą drogę i którzy są teraz oświeceni przez Ducha Świętego. Nie, przykazanie Pana jest jasne. Jest jasne i oświeca nasze oczy. My widzimy. Widzimy prawdę.
Czasami naprawdę nam to umyka. Jako chrześcijanie, jesteśmy jedynymi ludźmi na świecie, którzy widzą rzeczy takimi, jakimi są naprawdę. Rozumiemy to. Rozumiemy to. Widzimy to dokładnie takim, jakie jest, bo widzimy to biblijnie. Oznacza to, że mamy umysł Chrystusa. Myślimy o rzeczywistości tak, jak myśli o niej Bóg. Rozumiemy życie i śmierć. Rozumiemy początek i koniec. Rozumiemy cele Boga, które realizuje w historii. Rozumiemy dobro i zło, grzech i sprawiedliwość.
Rozumiemy, że Bóg musi powstrzymywać grzeszników i dlatego rozumiemy, jak działa prawo Boże w sercu i w sumieniu. Rozumiemy rolę rodziny w świecie i to, co dzieje się ze społeczeństwem, kiedy rodzina zaczyna się rozpadać. Rozumiemy rolę rządu i odpowiedzialność rządu w świecie oraz to, co dzieje się ze światem, kiedy to się załamuje. Rozumiemy Kościół i funkcję Kościoła w świecie. Rozumiemy, co może zrobić ewangelia i tylko ewangelia. Rozumiemy, dlaczego ludzie nienawidzą ewangelii.
Kiedyś zapytano mnie w programie stacji FOX: „Dlaczego ludzie prześladują chrześcijan?”. Miałem tylko dwie lub trzy minuty na odpowiedź. Mógłbym przez godzinę mówić im o tym, dlaczego chrześcijanie są prześladowani. Rozumiem to. Rozumiem to, bo Szatan, bóg tego świata, nienawidzi prawdy, nienawidzi ewangelii i szuka wszelkich sposobów, żeby prześladować Kościół.
Co w tym nowego, co nowego? Zabili Jezusa. Jezus powiedział: „Nienawidzili mnie, znienawidzą też was”. Rozumiemy to. Niestety nie rozumieją tego ludzie, którzy odpowiadają za wszystko. Chciałbym, żebyście wy wszyscy byli u władzy. Świat byłby lepszym miejscem. To stanie się w millenium.
Przejdźmy do wersetu 10: „Bojaźń Pana jest czysta, ostoi się na zawsze”. To ukazuje Pismo Święte jako Boskie uwielbienie. “Bojaźń” oznacza cześć, zachwyt lub szacunek. To podręcznik na temat uwielbienia. Twoja Biblia jest podręcznikiem uwielbienia.
Czy zauważyliście to kiedyś? Jestem pewien, że tak. Kiedy czytam Pismo Święte, tak jak dziś rano, co robię przy czytaniu? Modlę się, prawda? A jak się modlę, kiedy się modlę? Modlę się Pismem Świętym. Dlaczego? Bo Pismo jest podręcznikiem uwielbienia. Modlę się z powrotem do Boga tym, co On objawił. To moje amen, amen, amen, amen. Po prostu deklaruję Bogu z powrotem to, co On objawił. Potwierdzam, utwierdzam moją własną duszę i gromadzę was wszystkich w tym samym potwierdzeniu.
To jest podręcznik uwielbienia. Nie wiedziałbym, jak wielbić Boga bez Jego Słowa, ponieważ musimy czcić w duchu i w czym? W prawdzie. Bojaźń jest metonimią uwielbienia. Po prostu innym sposobem na mówienie o uwielbieniu. Księga Przypowieści 9:10: „Początkiem mądrości jest bojaźń Pana”. Wszystko zaczyna się od prawdziwego uwielbienia Boga.
Więc to jest nasz podręcznik uwielbienia. I jest on czysty. Jest czysty. Co to znaczy, że jest czysty? Wolny od błędów. Wolny od zepsucia. Jeśli jest w Biblii jakieś pojedyncze stwierdzenie, które mówi o jej nieomylności, to jest ono tutaj. Ten podręcznik uwielbienia napisany przez Boga jest wolny od zanieczyszczeń. Jest wolny od skalania, wolny od zepsucia, wolny od błędu, nieczystości, brudu, niedoskonałości.
Psalm 12:6 podkreśla to, mówiąc: „Słowa Pańskie są słowami czystymi, srebrem przetopionym, siedemkroć oczyszczonym”. Czysty. A dowód? Ostoi się na zawsze. Wszystko co splugawione, wszystko co zepsute, wszystko co skażone grzechem, jest skażone śmiercią. A to jest na zawsze. Wiem, że są ludzie, którzy uważają, że Biblia jest przestarzała, nieaktualna i nieistotna. To mówi coś innego.
Pamiętam dyskusję z liderami „Ewangelicznego Kościoła Homoseksualnego”. Rozmawialiśmy o tym, co Biblia mówi o homoseksualizmie jako o grzechu. Oni mówili: „Biblia jest socjologicznie niewyrafinowana i przestarzała. Nie bierze pod uwagę pełnego rozwoju potencjału relacji międzyludzkich i musimy spojrzeć na nią jak na starożytną księgę, która nie jest adekwatna w wielu socjologicznych kwestiach”.
Odpowiadam na to, że: „Pismo Święte samo mówi o sobie, że jest bezbłędne, a zatem wieczne”. W każdym pokoleniu, dla każdego człowieka, w każdym narodzie, w każdej narodowości, w każdym języku. „Ani jedna jota, ani jedna kreska nie przeminie z Zakonu, aż wszystko to się stanie”.
Co przeczytałem na początku o Piśmie Świętym? „Na wieki, o Panie, Twoje słowo trwa w niebie”. Czy naprawdę w to wierzymy, czy może uważamy, że musimy aktualizować Biblię? Słowo Boże, podręcznik uwielbienia, jest wolne od błędów, a, co za tym idzie, jest wieczne.
I ostatnie stwierdzenie w wersecie 10: „Wyroki Pana są prawdziwe, a zarazem sprawiedliwe”. Wyroki oznaczają wyroki Boskiej ławy, Boskie werdykty. Sędzia całej ziemi zapisał w swoim Słowie swoje wyroki ze Świętego Trybunału. I są one prawdziwe, są prawdziwe. Chcę to powiedzieć, uwielbiam to mówić, Biblia jest prawdą, mówi prawdę, absolutną prawdę.
Ciężko dziś do tego przekonać. W erze relatywizmu i postmodernistycznego odrzucenia absolutnej prawdy, to jest prawda. To jedno proste sześcioliterowe słowo nigdy nie może zostać porzucone przez Kościół. Ta księga jest całkowicie prawdziwa. Paweł mówi, że wielu ludzi ciągle się uczy, ale nigdy nie są w stanie dojść do poznania prawdy. Nazywa to rzekomą nauką.
To jest prawda. Prawdą jest to, co mówi o stworzeniu. Prawdą jest to, co mówi o końcu świata. Prawdą jest to, co mówi o grzechu i sprawiedliwości. Całkowitą prawdą jest to, co mówi o wszystkim.
Co, w związku z tym, jest w stanie zrobić? To ostatnie stwierdzenie można przetłumaczyć tak: „Wyroki Pana są prawdziwe, tworzą wszechstronną sprawiedliwość”. Ta księga prawdy, kompletnej Boskiej prawdy, może stworzyć całkowicie sprawiedliwą osobę. Nie potrzebujemy niczego więcej.
Posłuchajcie. To tworzy wszechstronną sprawiedliwość. To jest to. Dlatego kończy się stwierdzeniem: „Nie dodawaj do tej księgi”. Objawienie 22:18-19: „Jeśli to uczynisz, zostaną ci dodane plagi, które są w niej opisane”. Jest wystarczająca. To moc Boża, która przemienia, czyni mądrym, daje radość i pełne zrozumienie. Jest wiecznie aktualna. To prawda absolutna.
Co za wspaniały dar! Jeśli patrzysz na życie i mówisz: „Czego chciałbym od życia?”, może mówisz: „Na pewno chciałbym być inną osobą, niż jestem. Mam dość mojego grzechu”, ta książka może cię przemienić. „Chciałbym umieć kierować życiem. Chciałbym wiedzieć, co akceptować, a czego nie akceptować”. Ta księga daje taką mądrość. „Chciałbym czerpać radość z ruchomych piasków okoliczności. Chciałbym żyć ponad tym i mieć trwałą radość”. Ta księga to zapewnia.
„Chciałbym widzieć wyraźnie to, co nie jest jasne. Chciałbym mieć głębsze zrozumienie tajemnic życia”. Ta księga to robi. „Chciałbym mieć, gdzie się udać w każdych okolicznościach, w każdej sytuacji i wiedzieć, że jest to całkowicie adekwatne”. Ta księga jest właśnie taka, a ostatecznie jest prawdziwa. Nic innego takie nie jest. Jest najcenniejsza i dlatego psalmista mówi dalej: „Słowa tej księgi są bardziej pożądane niż złoto, nawet najszczersze, i słodsze niż miód, nawet najwyborniejszy”.
On próbuje znaleźć słowa. Najpierw mówi, że to nasz największy skarb, nasz największy skarb, „bardziej pożądane niż nawet najszczersze złoto”. Potem mówi, że to nasza największa przyjemność. „Słodsze niż miód, nawet najwyborniejszy”. A potem mówi, że to nasz największy obrońca. „Przez słowa tej księgi Twój sługa jest ustrzeżony. W sercu moim przechowuję słowo Twoje, abym nie zgrzeszył”.
To księga ostrzeżeń. To nasze największe wsparcie w przestrzeganiu prawd tej księgi. A nagroda jest wielka. To nasz największy skarb, nasza największa przyjemność, nasze najlepiej chroniące źródło prawdy. To droga do naszej największej nagrody.
A potem mówi szczerze, że służy naszemu oczyszczeniu. Trudno jest nam zrozumieć nasze błędy. Nie jesteśmy zbyt dobrzy w dostrzeganiu grzechu, który jest w nas, więc jesteśmy narażeni na popadanie w grzech. Przeoczylibyśmy więcej, gdybyśmy nie mieli tej księgi, ale ona obnaża wszystko. Dlatego psalmista mówi: „Ukryte błędy odpuść mi! Chroń też swego sługę od zuchwałych grzechów, aby nie panowały nade mną. Wtedy będę nienaganny i wolny od wielkiego przestępstwa”.
Ma na myśli apostazję, odstępstwo. On mówi: „Patrząc na własne serce, potknąłbym się, zbłądziłbym, stałbym się odstępcą, odszedłbym, gdybym nie miał Twojej księgi”. To jest wszystkim. To jest wszystkim.
W tym kontekście w wersecie 15 jest ostateczne zobowiązanie. To modlitwa. „Niech znajdą upodobanie słowa ust moich i myśli serca mego u Ciebie, Panie, Opoko moja i odkupicielu mój!”.
Jak to się ze sobą łączy? Myślę, że chodzi mu o Jozuego 1:8. Posłuchajcie, co mówi Jozuego 1:8. „Ta księga Prawa – Pismo Święte – niechaj nie oddala się od twoich ust, ale rozmyślaj o niej we dnie i w nocy”. Czy nie to właśnie powiedział? „Niech znajdą upodobanie słowa ust moich i myśli serca mego u Ciebie”.
Jakie słowa i myśli znajdują upodobanie? Jozuego 1:8: „Niechaj nie oddala się księga tego Zakonu od twoich ust, ale rozmyślaj o niej we dnie i w nocy”. Takie myśli znajdują upodobanie. Więc czym powinno być to, o czym myślisz i o czym mówisz? Słowem Bożym.
To jak w Powtórzonego Prawa. To jak w Szema: „Mów o tym, kiedy się kładziesz, wstajesz, siadasz i idziesz drogą. Uczcie tego swoje dzieci, żebyście pilnie przestrzegali – jak mówi Jozuego 1:8 – wszystkiego, co w niej jest napisane, bo wtedy poszczęści się twojej drodze i wtedy będzie ci się powodziło”.
Chcesz mieć kwitnące i duchowo bogate życie? Niech więc słowa twoich ust i myśli twego serca znajdują upodobanie w Bożych oczach. A w Bożych oczach upodobanie mają te twoje myśli i słowa, które są biblijne. O tym myślcie. Myślcie o tym, co w górze. Cały czas powinieneś żyć ze swoimi myślami i słowami w biblijnej rzeczywistości. Jednak prędzej czy później to musi być widoczne w twoim życiu. I tak się stanie. Gwarantuję, że tak będzie.
Kiedy byłem młodym studentem, znalazłem krótki wiersz Maud Frazier Jackson. Napisała tak: „Co jeśli powiem, że Biblia jest świętym Słowem Bożym, kompletnym, natchnionym, bez skazy, ale jej strony pozostaną nieprzeczytane przez kolejne dni i nie nauczę się z nich Bożego prawa? A co, jeśli nie pójdę tam szukać prawdy, o której tak beztrosko mówię, żeby uzyskać wskazówki na tej ziemskiej drodze? Czy ma znaczenie, co powiem?”. Cieszę się, jeśli powiesz, że w to wszystko wierzysz. Byłbym bardziej szczęśliwy, gdybyś pozostał w Słowie. W Księdze Hioba 23:12 Hiob powiedział: „Ceniłem słowa Jego ust bardziej niż mój własny pokarm”.
Ojcze, dziękujemy Ci, że mogliśmy ponownie spojrzeć na ten wspaniały psalm, że nasze serca znów są odnowione do radości i przywileju głoszenia tej chwalebnej prawdy. Daj nam miłość do niej, żebyśmy nigdy nie brali jej za pewnik, nigdy nie błądzili, nigdy nie zastępowali jej niczym innym, ale żyli, poruszali się i byli w Twoim Słowie. W tym tkwi całe błogosławieństwo. Dziękujemy, że dałeś nam taki dar. I modlimy się, żebyś użył go dzisiaj, by nawrócić dusze, uczynić naiwnych ludzi mądrymi, przynieść radość i jasność, wywołać uwielbienie, wytworzyć tę wszechstronną sprawiedliwość, która oddaje Ci cześć. Wykonaj swoje dzieło, Panie, modlimy się w imieniu Chrystusa. Amen.
© EWC | Amor Veritatis | GTY