
Odpowiedzi pastora Johna Pipera, na często zadawane, czasem trudne pytania od słuchaczy.
Jeden fragment Kazania na Górze naprawdę mnie zaskoczył. Jezus mówi w Ewangelii Mateusza 6:14-15: ”Jeśli przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy wasz Ojciec niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom ich przewinień, to i wasz Ojciec nie przebaczy wam waszych przewinień”. Czy możesz wyjaśnić, co Jezus chciał przez to powiedzieć? Moim największym zmartwieniem jest walka o wybaczanie innym. Czy to oznacza, że każdy, kto nie przebacza innym, nie może otrzymać zbawienia od Boga?

Transkrypcja audio
Nasz słuchacz napisał: “Pastorze John, czytałem Kazanie na Górze z Ewangelii Mateusza w rozdziałach 5-7. Wiem, że celem kazania wygłoszonego przez Jezusa jest ukazanie rozmiaru zepsucia naszego serca i naszej rozpaczliwej potrzeby Jego sprawiedliwości. Ale jeden fragment tego kazania naprawdę mnie zaskoczył. Jezus mówi w Ewangelii Mateusza 6:14-15: “Jeśli przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy wasz Ojciec niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom ich przewinień, to i wasz Ojciec nie przebaczy wam waszych przewinień”. Czy możesz wyjaśnić, co Jezus chciał przez to powiedzieć? Moim największym zmartwieniem jest walka o wybaczanie innym. Czy to oznacza, że każdy, kto nie przebacza innym, nie może otrzymać zbawienia od Boga?”.
Zanim wyjaśnię, jak ja rozumiem to ostrzeżenie – że Bóg nam nie przebaczy, jeżeli my nie przebaczymy innym – chciałbym się upewnić, że nasz słuchacz zdaje sobie sprawę z tego, że jeżeli te wersety o nieprzebaczających, którym nie zostanie przebaczone „wytrąciły go z równowagi”, jak sam to określił, to są też inne miejsca w Kazaniu na Górze, które wytrącą go z równowagi jeszcze bardziej.
Wysokie standardy
Na przykład, Jezus mówi w Mateusza 5:7: „Błogosławieni miłosierni, ponieważ oni dostąpią miłosierdzia”. Tak więc otrzymujemy miłosierdzie poprzez bycie miłosiernymi. To jest prawie to samo, co w Mateusza 6:15, które to wyprowadziły naszego słuchacza z równowagi. Otrzymujemy miłosierdzie podczas naszego sądu, jeżeli zaufanie miłosierdziu Chrystusa uczyniło nas miłosiernymi.
Jakub ujmuje to w ten sposób: „Sąd [Boży] bowiem bez miłosierdzia odbędzie się nad tym, który nie czynił miłosierdzia, a miłosierdzie góruje nad sądem” (Jakuba 2:13). To znaczy, że jeżeli okazujemy miłosierdzie, to na sądzie nie zostaniemy potępieni, ale zostanie nam okazane miłosierdzie. To jest ten sam problem, ta sama kwestia, którą poruszył nasz słuchacz.
Rozważmy też Mateusza 5:29: „Jeśli więc twoje prawe oko jest ci powodem upadku, wyłup je i odrzuć od siebie. Pożyteczniej bowiem jest dla ciebie, aby zginął jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało było wrzucone do ognia piekielnego”. Ten fragment oznacza, że brak radykalnego, wyłupującego oczy, sprzeciwu wobec pożądliwości, doprowadzi nas do piekła. Mamy tu ten sam problem, który widzieliśmy w poprzednich fragmentach.
Owoc i korzeń
Rozważmy Mateusza 7:16-20, w którym to Jezus mówi, że fałszywych chrześcijan poznamy po ich owocach:
Po ich owocach poznacie ich. Czy zbierają winogrona z cierni albo z ostu figi? Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, ale złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydawać złych owoców ani złe drzewo wydawać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje wycięte i wrzucone w ogień. Tak więc po ich owocach poznacie ich.
Ponownie czytamy, że brak dobrych owoców w naszym życiu oznacza ogień. Ale zwróć uwagę na słowa użyte w tym fragmencie – przynoszenie owoców nie czyni z ciebie dobrego drzewa. Wielu ludzi szybko dochodzi do wniosku, że skoro sąd jest w pewnym sensie warunkowy – mianowicie, że trzeba przynosić dobre owoce, zwalczać pożądliwość lub być wyrozumiałym – to my sami jesteśmy w stanie uczynić z siebie dobre drzewo, wydać dobre owoce i w ten sposób zasłużyć na zbawienie. Cóż, takie zrozumienie jest nieakceptowalne.
W tym fragmencie jest napisane: „Dobre drzewo wydaje dobre owoce.”. Jeśli masz owoce, to jesteś dobrym drzewem, ale nie odwrotnie. Nie jesteśmy zbawieni poprzez dobre owoce. Dobre owoce pokazują, że staliśmy się dobrym drzewem, poprzez wiarę w Jezusa.
Prawdziwe panowanie
W Mateusza 7:21-23 jest napisane:
Nie każdy, kto mi mówi: Panie, Panie, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto wypełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie mi tego dnia: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w twoim imieniu i w twoim imieniu nie wypędzaliśmy demonów, i w twoim imieniu nie czyniliśmy wielu cudów? A wtedy im oświadczę: Nigdy was nie znałem. Odstąpcie ode mnie wy, którzy czynicie nieprawość.
Tak więc, intelektualne przypisywanie panowania Jezusowi nikogo nie zbawia. Pokazujemy, że rzeczywiście przyjęliśmy Jego panowanie, wykonując wolę Jego Ojca. Bez tego dowodu w naszym życiu, usłyszymy słowa: „Nigdy was nie znałem”. A następnie dodaje: „Każdy więc kto słucha tych moich słów i wypełnia je, będzie przyrównany do człowieka mądrego, który zbudował swój dom na skale [żeby nie został zmieciony podczas sądu] (Mateusza 7:24)”. A potem mówi: „A każdy, kto słucha tych moich słów, a nie wypełnia ich, będzie przyrównany do człowieka głupiego, który zbudował swój dom na piasku” (Mateusza 7:26). I podczas sądu zostanie on zmieciony.
Czyli, innymi słowy, to, co wyprowadziło naszego słuchacz z równowagi w Mateusza 6:15 jest wszędzie: „Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom ich przewinień, to i wasz Ojciec nie przebaczy wam waszych przewinień”. Jezus mówi to samo, co w wielu innych miejscach.
Pełni przebaczenia
Ja ująłbym to w następujący sposób: jeśli przebaczenie, które otrzymaliśmy za cenę krwi Syna Bożego, Jezusa Chrystusa, jest tak nieskuteczne w naszych sercach, że skłaniamy się do żywienia urazy i odczuwania goryczy wobec kogoś, to nie jesteśmy dobrym drzewem. Nie jesteśmy zbawieni. Nie doceniamy tego przebaczenia. Nie ufamy temu przebaczeniu. Nie przyjmujemy i nie cenimy tego przebaczenia.
Jesteśmy hipokrytami. My tylko wyznajemy to ustami, ale nigdy nie poczuliśmy przeszywającego, radosnego zdumienia z faktu, że Bóg wydał swojego Syna za nas. To znaczy, jakże mógłbym mieć do kogoś pretensje, skoro nie zostałem nawet w przybliżeniu urażony tak bardzo, jak został urażony Bóg – do tego stopnia, że oddał życie swojego Syna, abym ja mógł otrzymać przebaczenie?
Dokładnie o to chodzi w Mateusza 18 z przypowieścią o nielitościwym słudze – która jest jakby paraboliczną formą Mateusza 6:15 – gdzie sługa jest winien królowi miliard dolarów. Ta suma, którą jest winien jest niewyobrażalna. I król odpuszcza mu ten dług. Ale potem sługa odchodzi i nie docenia tego przebaczenia – ono tak mało dla niego znaczy, że dusi innego współsługę za dziesięć dolarów, które był mu winien. A kiedy król się o tym dowiaduje, posyła go do więzienia. Jezus kończy tę przypowieść w taki sposób: „Tak i wam uczyni mój Ojciec niebieski, jeśli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu jego przewinień” (Mateusza 18:35).
Ten motyw nie jest charakterystyczny tylko dla nauczania Jezusa. Paweł również wszędzie porusza ten temat. On zwraca się do chrześcijan, kiedy mówi: „Czy nie wiecie, że niesprawiedliwi nie odziedziczą królestwa Bożego? Nie łudźcie się” (1 Koryntian 6:9). Następnie dodaje: „A takimi niektórzy z was byli. Lecz zostaliście obmyci, uświęceni, usprawiedliwieni w imię Pana Jezusa i przez Ducha naszego Boga” (1 Koryntian 6:11).
W wersecie 10, Paweł identyfikuje oszczercę jako przykład niesprawiedliwości. Kto to jest oszczerca? Ktoś, kto nienawidzi, chowa urazę, jest bezlitosny i zgorzkniały. Tacy ludzie nie idą do nieba, nie dlatego, że poprzez bycie dobrym można zasłużyć na niebo, ale dlatego, że dobroć jest owocem Ducha, który jest dany tym, którzy zostali złamani przez miłość Jezusa i przyjęli słodycz przebaczenia, pomimo tego, że swoim życiem obrazili Boga.
Bóg wyrównuje rachunki
Więc kiedy nasz słuchacz pyta: „Czy to oznacza, że każdy, kto nie przebacza innym, nie może otrzymać zbawienia od Boga?”, odpowiedź brzmi następująco: zmaganie się z przebaczeniem nie jest tym, co nas niszczy. Dopóki jesteśmy w ciele, będziemy w niedoskonały sposób wykonywać nasze dobre uczynki, w tym przebaczać i miłować innych. Jezus umarł, aby zakryć te niedoskonałości. To, co nas niszczy, to ugruntowane stanowisko, że nie przebaczymy i nie mamy zamiaru przebaczać, a zamierzamy pielęgnować tą urazę, pieścić zło, które ktoś mi wyrządził i odczuwać gorycz. Jest mi z tym dobrze. Lubię kłaść się spać wieczorem z moim gniewem, ponieważ ta osoba naprawdę mnie skrzywdziła. Do końca życia będę miał jej to za złe.
Jeśli myślimy, że możemy być przepełnieni Duchem Chrystusa i nie prowadzić wojny z taką postawą, to okłamujemy samych siebie. Więc, drogi słuchaczu, jeśli przyzwyczaiłeś się do goryczy, złości i urazów i nie walczysz z nimi przez wiarę w miłosierdzie Jezusa wobec ciebie, to mam nadzieję, że ten odcinek cię poruszy i da ci wolność w Chrystusie, abyś mógł o tym zapomnieć. „Do mnie pomsta należy, Ja oddam w zamian, mówi Pan” (List do Rzymian 12:19). On wyrówna rachunki. Ty nie musisz.
© EWC & DesiringGod