Transkrypcja audio
Istnieją właściwie i niewłaściwe sposoby na to, by poprawiać innych wierzących. Jaka jest zatem różnica? Rzymian 14:13 mówi: Przeto nie osądzajmy już jedni drugich, ale raczej baczcie, aby nie dawać bratu powodu do upadku lub zgorszenia. Oto fragment kazania Johna Pipera z 2005 roku, w którym wyjaśnia ten werset.
Rozumiem, że osąd w Rzymian 14:10: „Ty zaś czemu osądzasz swego brata?” – oznacza dwie rzeczy.
Duch braterstwa
Po pierwsze, nie bądź krytycznie nastawiony wobec współwierzących bez przejawiania silnego uczucia miłości braterskiej. Mówię tak, ponieważ zostawiam miejsce na wszystkie te fragmenty, które mówią o korygowaniu jedni drugich, napominaniu jedni drugich, strofowaniu jedni drugich. Jeśli zamierzasz być posłuszny Biblii, musisz osądzać.
Ale te słowa „Nie osądzaj” coś oznaczają. Pierwszą rzecz w słowie “brat”. Czy widzisz, że położono nacisk na „swego brata”: „czemu osądzasz swego brata?”. Innymi słowy, uważaj, gdy podejmujesz się jakiegoś korygowania, napominania, strofowania. Niech będzie to przepełnione braterską miłością – a nie duchem potępienia.
Wszyscy wiemy, że istnieje właściwy czas, aby kogoś skorygować i powiedzieć mu, że robi coś trochę głupiego. I istnieje też sposób i niewłaściwy czas, aby to robić. Sposób, który sprawia, że się nadymasz.
Jeżeli chcesz zaangażować się emocjonalnie w konflikt, to najpierw poświęć 99 procent czasu, aby zająć się sobą.
Wyjmij najpierw belkę; a potem wyraźnie zobaczysz, jak wyjąć źdźbło z oka swego brata (Mateusza 7:1-5). Belka w oku sprawia, że jesteś kiepskim chirurgiem okulistą. Katujesz ludzi na śmierć tymi belkami, które wystają z twoich oczu. Możesz to sobie wyobrazić? Ktoś mówi, „Przepraszam, ale jest źdźbło w twoim oku,” i podczas gdy szuka on tego źdźbła, uderza tę osobę belką z własnego oka. Ludzie prawdopodobnie uśmiechali się, kiedy Jezus użył tej paraboli, a potem załamywali się z powodu własnych wyrzutów sumienia.
A więc uważam, że pierwsze znaczenie nie osądzania swojego brata jest takie: nie bądź krytyczny wobec swojego wierzącego brata bez wyraźnego wyrażenia swojej braterskiej miłości do niego. Jeżeli jej nie posiadasz, to masz problem – duży problem.
Oto drugie znaczenie, które dostrzegam. Myślę, że oznacza to również: nie traktuj ich jak niewierzących. Nie wydawaj na nich ostatecznego wyroku. Nie mów bratu, że z powodu jakiejś kwestii mięsa, warzyw, dnia tygodnia lub wina “Nie możesz być chrześcijaninem. Nie jesteś chrześcijaninem”.
Pokora i łagodność
Oto, co według mnie znaczy “osądzać” – „Ty zaś czemu osądzasz swego brata?” (Rzymian 14:10). Rozumiem to tak: nie traktuj swego brata pogardliwie bez braterskiej sympatii. Przewracasz oczami, mlaskasz językiem, odwracasz głowę, i cały twój język ciała jest pogardliwy i lekceważący, nie ma w nim nic z braterskiej miłości.
Myślę więc, że słowo “brat” w Liście do Rzymian 14:10, powtórzone tutaj dwa razy, ma na celu wywołać uczucia, które łagodzą, zmiękczają i osładzają wszelkie korygowanie, które musimy wobec siebie stosować.
Polecenie jest jasne: nie osądzaj, nie potępiaj innych wierzących, traktując ich jak niewierzących lub krytykując ich bez braterskiej miłości. Innymi słowy, gdy wymagany jest osąd, rób to w taki sposób, w jaki Paweł powiedział, że należy to robić w Liście do Galacjan 6:1-2. I w taki sposób, w jaki Jezus powiedział, że należy to robić w Ewangelii Mateusza 7:5. Pozwólcie, że przeczytam te fragmenty jeszcze raz.
Oto sposób, w jaki Paweł interpretuje polecenie Jezusa: „Bracia, jeśli przydarzy się komuś jakiś upadek” – a więc to jest powód do korekty. „Wy, którzy jesteście duchowi” – i może ci się wydawać, że to określenie “duchowy” sprawi, że będziesz nadęty. Bycie nadętym nie jest duchowe. Zobacz jaki jest tego efekt: „Wy, którzy jesteście duchowi poprawiajcie takiego w duchu łagodności, uważając każdy na samego siebie, abyś i ty nie był kuszony” (Galacjan 6:1). Innymi słowy, uważaj na belkę w swoim własnym oku.
A oto słowa Jezusa: „Wyjmij najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, aby wyjąć źdźbło z oka twego brata” (Mateusza 7:5). Jeżeli chcesz zaangażować się emocjonalnie w konflikt, to najpierw poświęć 99 procent czasu, aby zająć się sobą. Możesz w ten sposób uratować swoje małżeństwo.
My wszyscy będziemy osądzeni
Przejdźmy teraz do argumentacji. Znajduje się w drugiej połowie dziesiątego wersu, aż do wersu dwunastego. Przeczytajmy razem. Zacznę od początku.
Dlaczego więc ty potępiasz swego brata? Albo czemu lekceważysz swego brata? Wszyscy bowiem staniemy przed trybunałem Chrystusa. Jest bowiem napisane,
Jak żyję, mówi Pan, ugnie się przede mną każde kolano i każdy język będzie wysławiał Boga.
Tak więc każdy z nas sam za siebie zda rachunek Bogu.
Każda osoba osobiście stanie przed Stwórcą wszechświata i zda rachunek ze swojego życia.
Dwa razy jest powiedziane, że będziemy osądzeni: „Wszyscy bowiem staniemy przed trybunałem Chrystusa” (wers 10), a potem jeszcze raz w wersie 12: „Tak więc każdy z nas sam za siebie zda rachunek Bogu”. A pomiędzy tymi dwoma stwierdzeniami znajduje się ich podstawa ze Starego Testamentu z Księgi Izajasza 45:23: „Przysiągłem na siebie, z moich ust wyszło słowo sprawiedliwe, które jest nieodwołalne: Przede mną będzie się zginać każde kolano, będzie przysięgać każdy język”. To właśnie stąd autor zaczerpnął słowo „każdy”.
Na co kładziony jest nacisk w tych trzech wersetach? Myślę, że autor kładzie nacisk na słowa “każdy” i “wszyscy”.
- Wers 10: „Wszyscy bowiem staniemy przed trybunałem Chrystusa”. Żadnych wyjątków.
- Wers 11: “Ugnie się przede mną każde kolano i każdy język będzie wysławiał Boga”.
- Wers 12: “Tak więc każdy z nas sam za siebie zda rachunek Bogu”.
Tak więc mamy tutaj słowo „wszyscy”, mamy słowo „każde” i jeszcze raz „każdy”. Właśnie na to położony jest nacisk w tych trzech stwierdzeniach. Oznacza to, że każda pojedyncza osoba, która mnie teraz słyszy, osobiście stanie przed Stwórcą wszechświata i zda rachunek ze swojego życia. Często o tym rozmyślaj. Myśl o tym wieczorem, kiedy idziesz spać i myśl o tym rano, kiedy wstajesz.
Wykorzystano za zgodą DesiringGod.