Odpowiedzi pastora Johna Pipera, na często zadawane, czasem trudne pytania od słuchaczy.
“Drogi Pastorze, co ma na myśli apostoł Piotr gdy pisze, aby mężowie postępowali względem swych żon “z wyrozumiałością jako ze słabszym rodzajem niewieścim, (słabszym naczyniem)”? Co to znaczy, że kobiety są tym “słabszym naczyniem”? Czy chodzi słabość fizyczną, emocjonalną czy duchową? A może jeszcze coś zupełnie innego?”.
Transkrypcja audio
“Drogi Pastorze, co ma na myśli apostoł Piotr gdy pisze, aby mężowie postępowali względem swych żon “z wyrozumiałością jako ze słabszym rodzajem niewieścim, (słabszym naczyniem)”? Co to znaczy, że kobiety są tym “słabszym naczyniem”? Czy chodzi słabość fizyczną, emocjonalną czy duchową? A może jeszcze coś zupełnie innego?”. Posłuchajmy odpowiedzi pastora Johna.
Zacznijmy od dosłownego tłumaczenia wersetu, którego dotyczy pytanie, czyli 1 Listu Piotra 3:7. Oto sposób, w jaki ja bym go przetłumaczył:
Podobnie wy, mężowie, żyjcie ze swoimi żonami umiejętnie [w oryginale nie ma „ze swoimi żonami”, ale jest to implikowane przez sformułowanie „żyjcie z nimi”, okazując im szacunek jako słabszemu naczyniu kobiecemu i jako tym, które współdziedziczą łaskę życia [co rozumiem jako życie wieczne ze względu na użycie słów łaska i życie w 1 Piotra 1:3 i 1 Piotra 1:13], aby wasze modlitwy nie doznały przeszkód.
A więc Piotr mówi do mężów: „Żyjąc z waszymi żonami, rozważcie dwie główne prawdy, które powinniście znać” – innymi słowy, żyjcie „umiejętnie”. Oto, co powinieneś wiedzieć: pierwszy fakt jest taki, że ty, mężu, jesteś silniejszym, a ona jest słabszym naczyniem. I drugi fakt, w świetle którego powinieneś żyć jest to, że dzieli ona z tobą chwałę bycia dziedzicem Boga. Tak więc dwie rzeczy w tym wersecie definiują postawą chrześcijańskiego męża wobec swojej żony: (1) fakt, że nie posiada ona męskiej przewyższające siły, i (2) fakt, że ona dzieli chwałę bycia dziedzicem Boga. To jest bardzo ważne. Nie sądzę, żeby Piotr popełnił tu jakiś błąd lub pisał nieprecyzyjnie.
Jej bycie słabszą wydobywa z niego jeden rodzaj szacunku, a jej bycie współdziedziczką chwały wydobywa z niego inny rodzaj szacunku. I te dwa sposoby bycia przyciąganym do tej kobiety przeplatają się, tworząc wyjątkowe chrześcijańskie piękno tego, co Paweł nazywa zwierzchnictwem i uległością.
Tak więc dzisiejsze pytanie odnosi się konkretnie do określenia „słabsze naczynie kobiece”. Trzy słowa wymagają wyjaśnienia. Naczynie (co to takiego?), kobiece i słabsze.
Naczynie na skarb
Zacznijmy od słowa naczynie. Pierwszą rzeczą, którą powinniśmy zauważyć, jest to, że jest ona nazwana słabszym naczyniem, co oznacza, że mąż również jest naczyniem. Mamy dwa naczynia: słabsze i silniejsze. Nie jest ona jedynym naczyniem, on też jest naczyniem, bo ona jest słabszym naczyniem, a on silniejszym.
Prawdopodobnie pierwotnym znaczeniem kryjącym się za słowem “naczynie” było to, że męski organ płciowy jest naczyniem, i że żeński organ płciowy jest pewnego rodzaju naczyniem. Naczynie męskie jest naczyniem dającym, wydającym, a organ żeński jest naczyniem przyjmującym, akceptującym. Tak więc w samym akcie seksualnym, gdzie różnica między mężczyzną a kobietą jest najwyraźniejsza w anatomii, zarówno mężczyźni, jak i kobiety postrzegani są jako różnego rodzaju naczynia. I możesz zobaczyć to znaczenie w 1 Tesaloniczan 4:4.
Ale powodem, dla którego mówię, że to jest pierwotne znaczenie, jest to, że nie sądzę, aby było to obecnie najważniejsze założenie w umyśle Piotra. Nie ma większego sensu opisywanie organu płciowego kobiety jako słabszego od męskiego. Co by to w ogóle oznaczało i jaki miałoby to sens w odniesieniu do ich związku? Powinniśmy raczej zobaczyć, jak zmieniło się pojęcie naczynia. Myślę, że ze słowa “naczynie” , zakorzenionego w anatomicznej komplementarności, wyrasta jego uogólnione użycie w odniesieniu do ludzkiego ciała. Ogólnie rzecz biorąc, ciało kobiety jest naczyniem, i ciało mężczyzny jest naczyniem.
Powodem, dla którego to mówię, jest 2 List do Koryntian 4:7, gdzie Paweł, po wskazaniu na drogocenność chwalebnej ewangelii, mówi „Mamy zaś ten skarb w naczyniach glinianych”. Tak więc wszyscy chrześcijanie mają ten skarb ewangelii w naczyniach glinianych, „aby wspaniałość tej mocy była z Boga, a nie z nas”. To nie znaczy, że mamy ewangelię w naszych narządach płciowych. Nie takie jest znaczenie. Oznacza to, że mamy ewangelię w sobie, w naszych ciałach. Nasze ciała są świątynią Ducha Świętego, dzięki czemu ewangelia ma moc w naszym życiu, a nasze ciała są kruche i podatne na rozkład.
Dlatego uważam, że termin “naczynie” w 1 Piotra 3:7 odnosi się głównie do ciała kobiety. „Podobnie wy, mężowie, żyjcie z nimi umiejętnie, okazując im szacunek jako słabszemu naczyniu kobiecemu” oznacza: życie z osobą, który ma słabsze ciało. Myślę, że to jest główne znaczenie.
Silni i słabe
Następnie pojawia się słowo kobiece, a wyrażenie to brzmi dosłownie: “jako słabszemu naczyniu kobiecemu”. Celem tego słowa jest zwrócenie uwagi na fakt, że Piotr mówi ogólnie o męskości i kobiecości, lub o mężczyznach i kobietach, a nie tylko o konkretnej żonie, z którą jesteś w związku małżeńskim.
Innymi słowy, według Piotra, to właśnie jest prawdziwy, stworzony przez Boga świat mężczyzn i kobiet. Bóg zaprojektował mężczyzn, aby mieli silniejsze ciała, a kobiety zaprojektował tak, aby miały słabsze ciała. Taki jest plan. Taki jest Boży zamysł. To jest część tego, czym naprawdę jest kobiecość.
Być kobietą oznacza, poza nielicznymi wyjątkami, być słabszą od mężczyzny. To nie jest przypadkowe działanie natury. To nie jest przypadkowy efekt selekcji naturalnej czy ewolucji. To jest sposób, w jaki Bóg to zaprojektował. I kiedy się zatrzymasz i o tym pomyślisz, to powinno mieć ogromne znaczenie, szczególnie dla chrześcijańskich mężczyzn. Dlatego Piotr zwraca na to szczególną uwagę i mówi: “Mężowie, spójrzcie: Wy to wiecie. Powinniście żyć zgodnie z tą wiedzą. To jest część Bożego planu dla kobiecości i dla męskości. Ona jest tą, która ma słabsze ciało. Weźcie to pod uwagę jako chrześcijanie, kiedy zastanawiacie się nad oddawaniem szacunku waszym żonom”.
Natura zaprojektowana przez Boga
Teraz skupimy się na ostatnim słowie. To jest słowo, o które szczególnie pytał nasz słuchacz – mianowicie: słabszemu. Zauważyliśmy już, że najbardziej bezpośrednim znaczeniem słowa “słabszy” jest “cieleśnie słabszy” lub “fizycznie słabszy”.
Żyjemy w kulturze, która desperacko pragnie, aby to nie była prawda, i znajduje każdy możliwy sposób, aby ukryć tę prawdę i uniknąć jej konsekwencji w relacjach damsko-męskich. Tak więc film za filmem i serial za serialem, próbuje się pokazać kobiety jako tak samo brutalne, tak samo ordynarne, tak samo zdolne do pokonania męskiej siły, jak zrobiłby to jakikolwiek inny mężczyzna. Jakakolwiek myśl, że kobieta mogłaby słusznie i radośnie szukać u mężczyzny siły, która przewyższa jej siłę, jest odsuwana na bok, minimalizowana, zaprzeczana lub wyśmiewana.
Tak więc żyjemy w kulturze, która robi wszystko co może, aby schować głowę w piasek i zignorować to, co jest oczywistą prawdą, historyczną i powszechną – mianowicie, że mężczyźni są generalnie silniejsi fizycznie od kobiet.
Żyjemy kulturze samozaprzeczenia. Ponieważ cały ten kulturowy wysiłek zaprzeczania temu, co oczywiste, jest odpierany przez fakt, że
- na Olimpiadzie, w żadnym sporcie kobiety nie rywalizują z mężczyznami;
- w zawodowej koszykówce istnieje liga męska i liga żeńska;
- w profesjonalnym golfie jest stowarzyszenie dla mężczyzn i stowarzyszenie dla kobiet;
- w zawodowym tenisie jest stowarzyszenie dla mężczyzn i stowarzyszenie dla kobiet;
- 98 procent pracowników budowlanych w Ameryce to mężczyźni;
- 88 procent policjantów w Ameryce to mężczyźni;
- 86 procent personelu wojskowego to mężczyźni.
I niezależnie od tego, jak bardzo grzeszny szowinizm może to wszystko zainfekować, żadna z tych statystyk nie zmieni się znacząco, jeżeli wszystkie takie grzechy zostałyby usunięte. Te różnice są zakorzenione w zaprojektowanej przez Boga naturze, a nie w grzechu.
Przypuszczam, że nasz słuchacz jest bardzo rozważną osobą i kiedy mówię, że słabość odnosi się przede wszystkim do słabości ciała, zdajemy sobie sprawę – biorąc pod uwagę naturę współczesnego świata – że wiemy dziś, iż ciało obejmuje mózg i system hormonalny. A różnice w tych fizycznych narządach i systemach tworzą różnice u mężczyzn i kobiet nie tylko w samych zdolnościach mięśni, ale również na inne sposoby. Wystarczy wpisać w Google (i spróbuj tego): Jaka jest różnica pomiędzy męskim i żeńskim mózgiem? Wystarczy to wpisać w Google, a znajdziesz dziesiątki badań naukowych, które przyniosły niesamowite odkrycia w ciągu ostatnich dwudziestu lat. Ale musimy się gdzieś zatrzymać mierząc się z tym ogromnym tematem, więc pozwólcie, że zakończę.
Dziedziczka Boga
Skupmy się na tym, co Piotr wydaje się uważać za najbardziej centralne. Piotr koncentruje się na sposobie, w jaki chrześcijańscy mężowie żyją i szanują swoje żony, i mówi on:
Mężowie, weźcie pod uwagę, bądźcie skupieni na tej oto wiedzy: ponosicie jako chrześcijańscy mężowie odpowiedzialność i ciężar posiadania przewagi sił w celu ochrony, zaspokajania potrzeb i przeprowadzenia swoich żon przez zagrożenia i wyzwania życia, cały czas zdając sobie sprawę, że u waszego boku jest współdziedziczka Boga, zapierająca dech w piersiach cudowna istota ludzka, która “będzie jaśnieć jak słońce w królestwie [jej] Ojca” (Mateusza 13:43), i która nie będzie ci poślubiona w przyszłym życiu, ponieważ w przyszłym życiu nie ma małżeństw (Mateusza 22:30), ale która stanie przed Królem królów jako jego pełna światła i cudowna poddana.
Tak więc, połącz swoją siłę zapewniającą opiekę, ochronę i przewodnictwo z poczuciem zdumienia i podziwu, że dostałeś możliwość tymczasowego życia z dziedziczką Boga.
Wykorzystano za zgodą DesiringGod