Co stanie się z naszymi duszami po śmierci?

Co stanie się z naszymi duszami po naszej śmierci, ale jeszcze przed sądem ostatecznym? Czego możemy się spodziewać? Czy Biblia daje nam wystarczającą ilość danych, abyśmy mieli jakiekolwiek prawdziwe zrozumienie, czy po prostu musimy zgadywać? Niektóre sekty uczą, że nasze dusze będą spały, dopóki nasze ciała nie zostaną uniesione w górę. Czy mają rację, czy też poznamy Jezusa i będziemy się Nim cieszyć w sposób nieznany nam tutaj, gdy umrzemy?

Po pierwsze, musimy się zgodzić, że Biblia obiecuje zmartwychwstanie naszych ciał. Bóg lubi nasze ciała! Stworzył je i nazwał je dobrymi (1Moj 1:31). Nie zamierza ich porzucić. Zamiast tego je odkupi. Nie powie szatanowi: „Możesz mieć ich ciała, a Ja zadowolę się ich duchami”. Nie, Bóg będzie miał to wszystko!

Nasza zaś ojczyzna jest w niebie, skąd też Zbawiciela oczekujemy, Pana Jezusa Chrystusa, który przemieni znikome ciało nasze w postać, podobną do uwielbionego ciała swego, tą mocą, którą też wszystko poddać sobie może (Flp 3:20–21).

Następnie musimy zgodzić się, że w chwili, gdy my, wierzący w Jezusa, umrzemy, nasze duchy będą z Panem:

Jesteśmy więc pełni ufności i wolelibyśmy raczej wyjść z ciała i zamieszkać u Pana (…) I rzekł mu: Zaprawdę, powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju (…) pragnę rozstać się z życiem i być z Chrystusem, bo to daleko lepiej (…) (2Kor 5:8, Łk 23:43, Flp 1:23).

Pozostaje zatem pytanie, czy zanim otrzymamy nasze zmartwychwstałe ciała, będziemy w odpoczynku z Panem, znając Go i radując się w Nim?

Bez wątpienia Biblia uczy, że w chwili śmierci będziemy w cudownej obecności Jezusa. Paweł z pewnością znał i kochał Jezusa oraz cieszył się Nim przez wiarę, gdy był w tym życiu. Jednak chciał, pragnął, wzdychał, by być z dala od tego życia i być z Jezusem. Był pewien, że w chwili śmierci zamieszka u Pana. Podobnie Jezus powiedział nam o biednym żebraku imieniem Łazarz, który po śmierci swego ciała przebywał w raju (Łk 16:23. Określenie łono Abrahama było hebraizmem na określenie raju). W Księdze Objawienia widzimy niebo i słyszymy: Błogosławieni są odtąd umarli, którzy w Panu umierają. Zaprawdę, mówi Duch, odpoczną po pracach swoich (Obj 14:13). Hebrajczycy odnoszą się do nieba jako miasta Boga żywego, gdzie są duchy sprawiedliwych, które osiągnęły doskonałość (Hbr 12:22–23).

Co więcej, Biblia mówi nam, że Henoch i Eliasz zostali już zabrani do nieba. Piotr, Jakub i Jan na górze Przemienienia widzą Mojżesza, który już wtedy dawno umarł. Umierający Szczepan wie, że Jezus przyjmie jego duszę. Oczywiście, jeśli Pan Jezus ma ją przyjąć, to nie jest ona ani martwa, ani też nie śpi! Tak więc Biblia zapewnia nas, że poznanie Boga (co zaczęliśmy już tutaj robić) jest życiem wiecznym (J 17:3) i że każdy, kto wierzy w Jezusa, ma życie wieczne (J 3:36) i że jeśli „zjemy ten chleb”(co oznacza uwierzenie w Jezusa), to będziemy żyć wiecznie (J 6:51). Ze względu na to, iż jasne jest, że życie wieczne jest niczym innym jak przebywaniem z Jezusem, to czy nie jest sensowne stwierdzenie, że jeśli nie jesteśmy bezpośrednio z Panem, nawet przed zmartwychwstaniem naszych ciał, ale musimy „czekać” być może tysiące lat w jakimś dziwnym stanie „snu duszy”, że nie jest to życie wieczne w żadnym znaczącym sensie? Kiedy Nowy Testament mówi o wierzącym zasypiającym w Jezusie (Dz 7:60), jest to po prostu przenośnia jego śmierci (J 11:11–14).

Pamiętasz, kiedy Paweł miał tę niesamowitą wizję nieba w dwunastym rozdziale Drugiego Listu do Koryntian? Mówi nam, że został uniesiony do najwyższego (trzeciego) nieba. Mówi też, że nie wiedział, czy był w ciele, czy poza nim. To pokazuje nam, że sam duch, nawet bez ciała, jest zdolny ujrzeć i doświadczyć nieba. Pamiętasz, kiedy Jezus powiedział nam, abyśmy nie bali się prześladowców, którzy mogą zabić nasze ciała, ale nie dusze (Mt 10:28)? Z pewnością pokazuje nam to, że kiedy źli ludzie zabiją nasze ciała, to oddzielają nasze ciała od dusz, ale dusze nie zostają zabite. Nadal żyją! Bóg tchnął w nas swoje życie (1Moj 2:7). Nie jesteśmy tylko zwierzętami, ale jesteśmy żywymi duszami. To nie zostało powiedziane o żadnej innej istocie stworzonej przez Boga.

Drogi wierzący! Wiedz, ku swojemu wielkiemu pocieszeniu, że w chwili, gdy twój duch opuści twoje ciało, będziesz z Panem. Tak, pewnego dnia twoje ciało zostanie uniesione w chwale, ale ty… ty… zostaniesz ciepło powitany w swoim domu, gdy wydasz z siebie ostatni oddech. Gdy tylko porzucisz to stare ciało, będziesz z Jezusem i z niezliczoną ilością swoich wspaniałych poprzedników, których duchy są już teraz doskonałe, oraz z samymi Bożymi aniołami.

Alleluja!

Udostępnij!
    Dołącz!
    Wpisz swój e-mail, aby co dwa tygodnie otrzymywać najnowsze materiały EWC.