Jeżeli byś poszedł nad grób światowej sławy kaznodziei – Martina Lloyda-Jonesa, zobaczyłbyś ten napis na jego grobie: „Postanowiłem wręcz o niczym nie wiedzieć pośród was, jak tylko o Jezusie Chrystusie – i to tym ukrzyżowanym” (Nowe Przymierze). Ze wszystkich słów, które mogłyby być napisane na jego grobie, zostały wybrane właśnie te z 1 listu do Koryntian 2:2. Dla Lloyda-Jonesa, te słowa opisywały sedno jego służby jako pastora i kaznodziei. Ale nie zawsze tak było.
Od kiedy zaczął nauczać, Lloyd-Jones chciał być wierny temu co powiedział Bóg oraz głosić ludziom o tym kim Bóg jest. Ale czegoś brakowało. Na początku swojej służby nauczał w miasteczku Bridgend w południowej Walii. Pewnego razu, gdy skończył kazanie, podszedł do niego starszy mężczyzna, pastor, który powiedział do niego: „…mówisz o działaniu Boga i Jego suwerenności… ale krzyż i dzieło Chrystusa niewiele się pojawiają w twoim nauczaniu”. To zmusiło Lloyda-Jonesa do przemyśleń, czytania i zastanowienia się, co tak naprawdę jest w centrum Pisma. Gdy to robił, sprawiło to, że jego nauczanie się zmieniało. Od tamtego czasu, sednem całego jego nauczania był jego Zbawiciel, Jezus Chrystus i Jego ukrzyżowanie. W centrum była ewangelia.
Każdy pastor powinien postanowić to w swojej służbie. Apostoł Paweł tak to zrozumiał: „Postanowiłem wręcz o niczym nie wiedzieć pośród was, jak tylko o Jezusie Chrystusie – i to tym ukrzyżowanym”. Ale i tak czasami brakuje tego w dzisiejszym głoszeniu Słowa. Możemy mieć nauczanie, które jest pełne pasji i emocji, ale z niewielkim lub bez wspomnienia o Jezusie i krzyżu. Możemy mieć nauczanie, które głęboko wchodzi w tekst biblijny, wyjaśniając każdy punkt i kontrowersję ale bez Jezusa i krzyża. Możemy mieć nauczanie, które jest pełne praktycznej pomocy i rad, ale bez Jezusa i krzyża. A jednak, to było centrum służby apostoła Pawła. Z pewnością powinniśmy to zauważyć.
W tym fragmencie pisze do kościoła w Koryncie, kościoła z wieloma problemami. Mógł przedstawić wiele praktycznych rozwiązań na ich problemy i jego list jest praktyczny, ale by tak naprawdę rozwiązać wszystkie te problemy, powrócił do Jezusa i krzyża; wrócił do ewangelii.
W rzeczywistości, taki był wzór jego listów. Paweł na początku wyjaśnia ewangelię i dopiero później na tym fundamencie buduje praktyczne zastosowanie (1 list do Koryntian 3:11). Pamiętaj, że Paweł nie pisze tego do niewierzących, ale do wierzących: te listy są do tych, którzy już powinni znać ewangelię, ale wciąż ją im przypomina.
Pierwsze jedenaście rozdziałów w jego liście do Rzymian skupiają się na ewangelii. Dopiero od rozdziału dwunastego Paweł przechodzi do szczegółów dotyczących praktycznych sfer życia. Jest też list Pawła do Galacjan: pierwsze cztery rozdziały wyjaśniają szczegółowo ewangelię, kolejne dwa są na temat praktycznego zastosowania. List do Efezjan ma trzy rozdziały dotyczące ewangelii a ostatnie trzy na temat praktycznych sfer życia. To powinno nas zmusić do myślenia na temat tego, jak głosimy i uczymy.
Mimo, że styl apostoła Piotra jest inny – w jego pierwszym liście jest wiele porozrzucanej praktycznej nauki na temat relacji chrześcijanina z innymi – a jednak w centrum jego listu jest to zdanie: „On grzechy nasze sam na ciele swoim poniósł na drzewo, abyśmy, obumarłszy grzechom, dla sprawiedliwości żyli” (1 list Piotra 2:24). Przeczytaj uważnie list a zobaczysz, że Piotr mówi o tym jakie powinniśmy mieć nastawienie wobec rządzących, do naszych pracodawców, do naszych mężów, żon, do naszych rodziców i siebie nawzajem. Jak uczy, że powinniśmy się do nich odnosić? Przez cały list Piotr mówi o uległości wobec siebie nawzajem, tak jak Jezus uległ idąc na krzyż. Piotr powraca do Jezusa i Jego ukrzyżowania. Jest to przypomnienie dla nas, że kiedy zaufaliśmy Jezusowi i Jego śmierci, my umarliśmy dla naszych grzechów i samych siebie, więc gdy odnosimy się do innych, nie robimy tego egoistycznie. Jezus i Jego ukrzyżowanie jest powodem dlaczego żyjemy inaczej.
Paweł czyni tak samo w liście do Efezjan, gdy mówi o relacji małżeńskiej. Nie daje pięciu wskazówek do szczęśliwego małżeństwa, ale zamiast tego kieruje uwagę męża i żony na śmierć Jezusa za Kościół. Do mężczyzny mówi: „Mężowie, miłujcie żony swoje, jak i Chrystus umiłował Kościół i wydał zań samego siebie” (List do Efezjan 5:25). Jako pastor i kaznodzieja, możesz przedstawić wiele pomocnych sugestii jak mąż powinien kochać swoją żonę, i to jest ważne, ale jeżeli ostatecznie nie skierujesz uwagi męża z powrotem na Jezusa i Jego ukrzyżowanie, zawiodłeś w swoim nauczaniu.
Gdy Paweł chciał zachęcić wierzących do wsparcia finansowego potrzeb kościoła, co zrobił? Ponownie przypomniał wierzącym jak Jezus oddał samego Siebie za nich: „Albowiem znacie łaskę Pana naszego Jezusa Chrystusa, że będąc bogatym, stał się dla was ubogim, abyście ubóstwem jego ubogaceni zostali” (2 list do Koryntian 8:9). Gdy chciał zachęcić wierzących by nie byli światowi, gdzie się zwrócił? Ponownie, do Jezusa i Jego śmierci: „Niech mnie Bóg uchowa, abym miał się chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, przez którego dla mnie świat jest ukrzyżowany, a ja dla świata” (List od Galacjan 6:14).
W całym naszym nauczaniu – na jakikolwiek temat lub o kontrowersji lub problemie grzechu, o którym mówimy – ewangelia Jezusa i Jego ukrzyżowanie musi być w centrum. Takie nauczanie nas zachęca. Ewangelia nie tylko podniosła nas z naszych grzechów, gdy uwierzyliśmy, ale ewangelia może podnieść nas z grzechów, problemów i depresji każdego dnia naszego życia. Co podnosi na duchu dziecko każdego dnia? Gdy usłyszy jej lub jego matkę mówiącą „kocham cię” i gdy jest podniesione w jej ramiona. Co podnosi na duchu żonę każdego dnia? Gdy słyszy jej męża mówiącego: „kocham cię” i gdy widzi miłość ukazaną w pełen poświęcenia sposób. Gdy jako wierzący, słuchamy ewangelii każdego dnia, przypominając sobie ofiarę Jezusa na krzyżu, słyszymy Boga mówiącego: „Kocham cię. Jesteś kochany mimo swojego grzechu. Jesteś kochany, zobacz co Mój Syn uczynił dla ciebie. Kocham cię. Teraz, idź i nie grzesz więcej. Idź i kochaj innych”.
Jednen z ostatnich listów Pawła przed jego śmiercią był skierowany do młodego mężczyzny, Tymoteusza, który musiał stawić czoła wielu problemom i wyzwaniom w kościele, gdzie był pastorem. Gdy Paweł zbliżał się do końca swojego życia, czy jego podejście do życiowych problemów się zmieniło? Nie. Paweł mówi temu młodemu mężczyźnie, przygotowującego się do służby: „Prawdziwa to mowa i w całej pełni przyjęcia godna, że Chrystus Jezus przyszedł na świat, aby zbawić grzeszników, z których ja jestem pierwszy” (1 list do Tymoteusza 1:15).
Paweł zrozumiał, że ostatecznie, tym co każdy powinien usłyszeć gdy stawia czoła problemom w życiu, jest ewangelia. Jako pastorowie i nauczyciele, to jest to co powinno być w centrum naszej służby. Powinniśmy postanowić o niczym nie wiedzieć pomiędzy naszymi ludźmi, jak tylko o Jezusie Chrystusie i to ukrzyżowanym.